Spłonęło prawie 40 hektarów lasów. Co z przyszłością Puszczy Białowieskiej?
W Puszczy Białowieskiej zanotowano największą od 12 lat liczbę pożarów. Choć ich powierzchnia była niewielka, to taka tendencja rodzi duże obawy o przyszłość.
lasy.gov.pl
Jak podaje Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku, od 2000 r. w 93 pożarach na terenie Puszczy Białowieskiej spłonęło ponad 39 hektarów lasów. A najtrudniejsze były lata 2002-2003. Wtedy łącznie w 29 pożarach spłonęło blisko 15 hektarów lasów.
Natomiast tylko w 2018 r. na terenie trzech nadleśnictw puszczańskich – Białowieża, Browsk i Hajnówka - wybuchło 10 pożarów. Dzięki systemowi szybkiego dostrzegania i błyskawicznym interwencjom ich łączna powierzchnia nie przekroczyła hektara.
- To niewiele, ale ponieważ średnio na hektarze lasu zalega obecnie w Puszczy ponad 100 ton martwego drewna, a znaczna część powierzchni zamarłych lasów jest pokryta suchymi trawami, leśnicy i strażacy mają powody do niepokoju - podaje Maria Nowicka-Szpakowicz z Nadleśnictwa Białowieża.
Kornik drukarz, a martwe drewno
Od początku trwającej obecnie klęski związanej z aktywnością kornika drukarza ilość martwego drewna w puszczańskich nadleśnictwach wzrosła ponad siedmiokrotnie. Z obliczeń naukowców z Instytutu Badawczego Leśnictwa wynika, że suche trawy rosnące w przerzedzonym przez kornika lesie mogą aż sześciokrotnie przyspieszyć prędkość potencjalnego pożaru i aż 30-krotnie zwiększyć jego powierzchnię.
Duża ilość martwego drewna to potencjalne paliwo dla ognia. W dodatku powalone drzewa są ogromnym utrudnieniem w prowadzeniu ewentualnych działań ratowniczych, blokując zarówno dojazd służbom, jak i dostęp do samych miejsc pożaru.
Co ma wpływ na powstawanie i rozwój pożarów?
W Puszczy Białowieskiej przyczyną pożarów najczęściej są podpalenia i zaniedbania. Człowiek jest odpowiedzialny za ponad 54 proc. pożarów. Przyczyna 33 proc. z nich jest nieznana (tu też w części może wchodzić w grę czynnik ludzki), zaś stosunkowo duży, w porównaniu do reszty kraju, jest w Puszczy odsetek pożarów spowodowanych wyładowaniami atmosferycznymi - ponad 8 proc. Istotnym czynnikiem jest także pogoda - w wilgotnym i stosunkowo chłodnym roku 2017 na terenie Puszczy Białowieskiej nie odnotowano ani jednego pożaru, a w tym roku, kiedy było sucho i gorąco, 10 pożarów.
Wyraźne znaczenie w szybkim reagowaniu na powstające pożary ma również sieć oznakowanych dróg i dojazdów pożarowych. Jak podają Lasy Państwowe w Białymstoku, ich oznakowanie i utrzymanie we właściwym stanie jest jednym z priorytetowych zadań administracji leśnej na terenie Puszczy Białowieskiej.
Paulina Górska
24@bialystokonline.pl