Śmierć trzech rowerzystów. Sprawa nadal się nie rozpoczęła
Akt oskarżenia ws. wypadku na trasie Suwałki - Sejny już od kilku miesięcy jest w sejneńskim sądzie. Nie wiadomo, kiedy ruszy sprawa.
KWP Białystok
Sprawa dotyczy wydarzeń sprzed blisko trzech lat. Na trasie Suwałki - Sejny kierowca wjechał w grupę rowerzystów. Trzech z nich: 6-letni chłopiec, 16-letnia dziewczyna i 44-letni mężczyzna zginęło na miejscu. Prawdopodobnie kierowca osobówki jechał bardzo szybko.
Kierowca ma odpowiadać przed sądem za spowodowanie wypadku drogowego, będąc pod wpływem środków odurzających. W sprawie brali udział eksperci, którzy dokonali tzw. eksperymentu procesowego - odtworzyli bardzo dokładnie przebieg całego zdarzenia. Z ich pierwszych ustaleń wynika, że rowerzyści przyczynili się do wypadku, bowiem stali zarówno na jezdni, jak i na poboczu. Z kolei środki odurzające nie miały wpływu na reakcję kierowcy. Prokuratura zleciła jednak ponowne badania i okazało się, że całkowitą winę za wypadek ponosi mężczyzna prowadzący auto.
Mężczyzna nie przyznaje się do zarzutów. Zaraz po zdarzeniu został aresztowany na trzy miesiące, ale po wpłaceniu kaucji wyszedł na wolność. Nie był wcześniej karany, grozi mu kara nawet 12 lat pozbawienia wolności. Nie wiadomo kiedy ruszy sprawa - akta dopiero trafiły do sędziego.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl