Smakosze i kucharze zawładnęli miastem. Za nami Noc Restauracji [ZDJĘCIA]
Tej nocy to rzeczywiście smakosze i kucharze rządzili w Białymstoku. Za nami czwarta - bardzo udana - edycja Nocy Restauracji.
Przemysław Sejwa / zjemto.com
Noc Restauracji, nieco wzorowana na światowej Nocy Muzeów, w Białymstoku była organizowana już po raz kolejny.
W tegorocznej wzięły w udział w sumie 22 autorskie restauracje, serwujące dania czerpiące z tradycji polskiej, ale też międzynarodowej. Każda z nich przygotowała specjalnie na to wydarzenie nocne menu. W nim królowało główne danie, ale były też zupy, przekąski, desery. Większość z nich to jakościowe dania na co dzień trudno dostępne (w Wariatce i Club House można było zjeść perliczkę, jagnięcina była serwowana m.in. w Restauracji Greckiej Online i Astorii, a w Formie królik). Kilka lokali wyszło z odważnymi propozycjami - Trzy Beczki proponowały grasicę, a Tokaj smażony móżdżek.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się przygotowane w każdej restauracji pokazy kulinarne. Pizzerman z Pappy Grappy kręcił płonącą pizzę, w Tokaju szef kuchni z Węgier przygotowywał zupę rybną, w kilku lokalach pokazywano, na czym polega kuchnia molekularna.
Czwarta edycja Nocy Restauracji należy do wyjątkowo udanych - restauratorzy byli doskonale przygotowani, a obżartuchów nie brakowało. O tym, że białostoczanie lubią dobrze zjeść, świadczyły pełne lokale i często brak w nich pustych stolików.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl