- Wystarczyła jedna, wydana w 1786 roku, książka Gottfrieda Bürgera, który zebrał opowiadane przez barona ku uciesze słuchaczy zmyślone przez niego fantastyczne opowieści, wystarczyło, żeby ilustrator Gustave Dore sfingował portret barona, przedstawiając go jako chudego staruszka o haczykowatym nosie, a już na zawsze, na wieki wieków amen, do barona przylgnęła etykietka króla łgarzy we wszystkich językach świata - opisuje Wojciech Szelachowski, reżyser i współautor scenariusza spektaklu.
Prawdziwy von Münchhausen istniał naprawdę. Urodził się w 1720 roku w Bodenwerder pod Hanowerem. Był Niemcem, który jako młody oficer służył w armii carskiej. Brał udział w wieloletniej wojnie z Turcją. W Rosji przebywał od 1735 roku. W roku 1744 związał się węzłami małżeńskimi z córką sędziego ryskiego Jakobiną von Duntien. W 1752 wrócił z żoną do rodzinnego Bodenwerder, żeby oddać się sztuce konfabulacji, czyli wymyślaniu na poczekaniu zabawnych historyjek, specjalnie dla grona swoich znajomych i w specjalnie na ten cel wybudowanym przez siebie letnim pawilonie. Spotkania te cieszyły się wielką popularnością, a towarzystwo tego prywatnego teatru ciągnęło na te wpół teatralne widowiska. Przez dwa lata wydawał też pismo pt. Vademecum dla dowcipnych ludzi. Baron nie był kłamcą, baron zmyślał swoje historie, a to zasadnicza różnica. Jego intencją nie było okłamywanie ludzi, lecz ich rozbawianie. Prawdziwy Münchhausen był zatem bardziej komendiantem i artystą - gawędziarzem, uwielbiającym przystawać z ludźmi i służącym ludzkiej potrzebie śmiechu.
- Oto pan baron z każdej, najbardziej karkołomnej sytuacji, w którą wpędza go nieokiełznana wyobraźnia, zawsze wydobywa się cało, jakby optymizm życiowy i wiara w potęgę własnej imaginacji, mogły zdołać cuda. Tym cudem jest śmiech, śmiech z ograniczeń, śmiech z pozoru wielkich kłopotów. To śmiech artysty ze skostniałego zdrowego rozsądku, który może być cenzorem odważniejszych wyzwań - dodaje Szelachowski.
SpektaklBaron Münchhausen. Pierwsza odsłona można zobaczyć w BTL w dniach: 11, 12, 18, 19 lutego o godz. 16. Bilety w cenie 20 zł można zarezerwować przez stronę:
http://www.btl.pl