Słowa policjantów kontra słowa uciekiniera. Sąd przyznał rację mundurowym
Bezprawnie przebywał na wolności. Teraz ponownie trafi za kratki. Wszystko przez to, że niewłaściwie zachował się wobec policjantów.
Dorota Mariańska
Sąd Okręgowy w Białymstoku w piątek zajmował się apelacją w sprawie przemocy słownej i fizycznej wobec policjantów.
Grzegorz K. 25 czerwca 2015 r., przebywając na posesji przy ul. Długiej w Białymstoku, za pomocą przemocy zmusił policjanta do zaniechania prawnych czynności służbowych. Trzech funkcjonariuszy próbowało zatrzymać oskarżonego, ponieważ był osobą poszukiwaną. Grzegorz K. rzucił w jednego z nich deską, zadawał ciosy pięściami i kopał go kolanami w korpus, szarpał za koszulkę, w wyniku czego pokrzywdzony doznał obrażeń ciała. Za ten czyn Sąd Rejonowy w Białymstoku w kwietniu tego roku skazał oskarżonego na łączną karę 10 miesięcy pozbawienia wolności.
Jednak obrońca Grzegorza K. odwołał się od tej decyzji i złożył apelację. Urzędowy obrońca Paweł Sakowski próbował apelować i przekonać sędziego o tym, że oskarżony w pierwszej chwili nie wiedział, że ma do czynienia z policjantami, ponieważ nie byli oni umundurowani, nie mieli odznak oraz nie wylegitymowali się. Obrońca powoływał się na to, że mundurowi krzyknęli jedynie Stój. Policja!, co nie przekonało oskarżonego. Co więcej, wyzwiska, które padły w kierunku policjantów, zdaniem Sakowskiego, były efektem stresującej sytuacji.
Ponadto na rozprawie Grzegorz K. mówił, że żałuje tego, co się stało i że przeprasza.
Sędzia nie uznał apelacji i utrzymał kwietniowy wyrok w mocy:
- Sąd I Instancji poczynił wszystkie niezbędne czynności. Ważne są także spójne i jednakowe zeznania trzech funkcjonariuszy. Ponadto było dwóch świadków, którzy słyszeli komendę Stój. Policja! i nie mieli wątpliwości co do tego, że słowa wypowiadają prawdziwi policjanci oraz, co istotne, jeden z funkcjonariuszy był umundurowany.
Utrzymania wcześniejszego wyroku w mocy chciał także prokurator. Oskarżony może jeszcze ubiegać się o kasację.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl