Aktualności

Wróć

Ślad po dawnej granicy ma zostać odciśnięty na jednym z rond

2018-02-21 07:59:07
Wielkie Księstwo Litewskie może zostać upamiętnione w Białymstoku i to w miejscu nieprzypadkowym, bo w okolicy przez którą niegdyś przebiegała granica między Polską a Litwą.
Radek Puśko
Rondo nazwę misi mieć

U zbiegu ul. Skorupskiej, Słonimskiej, Dalekiej i Dobrej, w ramach przebudowy tej pierwszej, jakiś czas temu powstało rondo. Może niezbyt okazałe i niezbyt ładne, jednak jak każdy nowy element wymagający nazwania.

O dziwo, tym razem propozycja imienia koreluje nawet z historią tego miejsca. Z pomysłem wyszedł społecznik Radek Puśko z Instytutu Działań Miejskich, który zaproponował, żeby rondo nosiło nazwę Wielkiego Księstwa Litewskiego, a wiąże się to z tym, że po ulicy Skorupskiej w dawnych czasach biegła granica między Koroną Królestwa Polskiego, a właśnie Wielkim Księstwem.

Na najbliższej sesji Rady Miasta zostanie przedstawiony projekt uchwały w tej sprawie. W jego uzasadnieniu czytamy:
 
Białystok jako miasto, przez które przebiegała dawna granica między Koroną Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego posiada w swym herbie symbol tej przeszłości - Orła w Koronie i Pogoń. Warto, aby kolejnym elementem pamięci o swej historii było rondo z nazwą państwa, które wielokrotnie wspólnie wspólnie z Koroną, czyli Polską stawało w polu do walki w związku z zagrożeniem swego bytu, jak chociażby w 1410 r. pod Grunwaldem.

Księstwo czy Unia?

Argumentacja wydaje się jak najbardziej słuszna, chociaż już pojawiły się głosy odrębne. Stowarzyszenie Nasze Bojary zwróciło się do radnych z prośbą, aby to rondo nosiło imię Unii Polsko-Litewskiej. Ich zdaniem ta nazwa lepiej podkreśla historyczność tego miejsca.

Już raz apel Naszych Bojar, których szefem jest Zbigniew Klimaszewski, wpłynął na decyzję radnych dotyczącą nazwania jednej z białostockich ulic. Zmienili oni zdanie, co do przemianowania jednej z części ul. Stary Rynek, która podzielona jest aż na trzy nieprzystające fragmenty. Radni ostatecznie nie wyrazili zgody, by była tam ulica Nory Ney, o co zabiegały społeczniczki z Dziew/czyn.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl