Sport

Wróć

Słaby występ i porażka. Jagiellonia zawiodła

2022-03-13 14:37:07
Duma Podlasia przegrała w niedzielę (13.03) 9. ligowy mecz w tym sezonie. Na stadionie miejskim przy ul. Słonecznej lepsza od Jagi okazała się Wisła Płock.
Grzegorz Chuczun
Szybki cios na wagę złota

Jagiellonia w 8 ostatnich domowych meczach przegrała tylko raz, a ponieważ Wisła Płock to drużyna, która w tym sezonie na wyjazdach spisuje się najgorzej w całej lidze (1 zwycięstwo, 1 remis, 10 porażek), lekkim faworytem rozgrywanego przy ul. Słonecznej spotkania, mimo niższego miejsca w tabeli, była Duma Podlasia.

Żółto-Czerwoni odważniej rozpoczęli starcie zaliczane do 25. kolejki PKO Ekstraklasy, bo niemal natychmiast strzały oddali Martin Pospisil oraz Michał Nalepa, lecz to goście już w 5. minucie wyszli na prowadzenie. Z prawej strony boiska piłkę w pole karne wstrzelił Kristian Vallo, a w szesnastce Jagi świetnie między stoperami odnalazł się Kolar, który uderzył tuż przy słupku i Wisła w ekspresowym tempie wygrywała 1:0.

Po stracie gola znów nieco dłużej przy futbolówce utrzymywali się gospodarze, ale niewiele z tego wynikało. Cernych strzelił na bramkę przyjezdnych zbyt lekko, a innych szans w pierwszym kwadransie nie było.

Nafciarze atakowali rzadziej, lecz, gdy już się na taki ruch decydowali, to robiło się bardzo niebezpiecznie. Zagrożenie stwarzał przede wszystkim Rafał Wolski, który najpierw w znakomitej sytuacji uderzył wysoko w trybuny, a po chwili 29-letni pomocnik Wisły, przy okazji kolejnej wybornej okazji, kopnął już piłkę zdecydowanie lepiej, ale fenomenalnie na linii spisał się Alomerović, który sparował futbolówkę na rzut rożny.

Co działo się później? W pierwszej połowie w zasadzie już nic. Tempo meczu wyraźnie spadło, gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska i choć Żółto-Czerwoni prawą flanką próbowali od czasu do czasu rozbijać szyki obronne gości, to jednak te starania, głównie Tomasa Prikryla, niczego efektywnego nie przynosiły.

Szarże Prikryla oraz Grigorjana nie wystarczyły

Piotr Nowak z tego, co zademonstrowali Jagiellończycy przed przerwą, ewidentnie nie był zadowolony, bo na drugą połowę szkoleniowiec Dumy Podlasia wysłał od razu trzech nowych zawodników. Za Nalepę, Piszczka i Pospisila weszli Olszewski, Wdowik, a także Grigorjan.

Mimo licznych zmian z lepszej strony szybciej pokazali się Nafciarze. W 48. minucie uderzenie oddał Cielemęcki, a następnie z bliska, wprost w Alomerovicia, trafił Damian Michalski. W odpowiedzi jeden z białostockich graczy zaprezentował niezły strzał głową, lecz później bliżej gola znów byli goście. Na szczęście z próbą Vallo świetnie poradził sobie bramkarz Jagi, dzięki czemu Żółto-Czerwoni wciąż przegrywali tylko 0:1.

W dalszej części spotkania Wisła wcale nie zwalniała tempa. Stojącego między słupkami gospodarzy golkipera chciał pokonać Michalski, lecz znów skuteczną interwencją popisał Zlatan, po czym w dobrej sytuacji źle zachował się Rafał Wolski.

Piłkarze Jagiellonii wyglądali niemrawo, mało tego, wyglądali wręcz fatalnie i przez wiele minut sami prosili się o stratę gola. Na szczęście Nafciarza nie chcieli skorzystać z ospałości gospodarzy, a z czasem podopieczni Piotra Nowaka nareszcie zaczęli prezentować się okazalej. Na bramkę Wisły kilkukrotnie strzelali Prikryl oraz Grigorjan, lecz nic z tych prób nie wynikło. Swoje kolejne szanse mieli też zawodnicy z Płocka, ale i oni nie byli w stanie po raz drugi zapakować piłki do siatki, więc niedzielny pojedynek zakończył się wynikiem 0:1.

Jagiellonia Białystok - Wisła Płock 0:1 (0:1)
Bramka: Marko Kolar 5

Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerović - Tomas Prikryl, Miłosz Matysik, Michał Pazdan, Taras Romanczuk, Fedor Cernych (69' Radosław Zyśk) - Karol Struski, Michał Nalepa (46' Bartłomiej Wdowik), Martin Pospisil (46' Paweł Olszewski) - Przemysław Mystkowski (77' Maciej Twarowski), Filip Piszczek (46' Narek Grigorjan)

Wisła Płock: Krzysztof Kamiński - Damian Zbozień, Damian Michalski, Anton Krywociuk, Piotr Tomasik - Kristian Vallo (90' Dusan Lagator), Dominik Furman, Mateusz Szwoch (76' Damian Rasak), Rafał Wolski (84' Filip Lesniak), Radosław Cielemęcki (76' Fryderyk Gerbowski) - Marko Kolar (84' Patryk Tuszyński)
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl