Sport

Wróć

Siła motywacji i determinacji. Ty też możesz zostać gwiazdą piłki nożnej!

2013-02-07 00:00:00
Zastanawiałeś się czasami, ile szans przegapiłeś w swoim życiu? Gdzie mógłbyś być, gdybyś nie odpuścił i wytrwale dążył do celu? Niestety na te pytania nie znajdziesz odpowiedzi, jeśli nie próbowałeś urzeczywistniać swoich marzeń. Z czasem pozostały już tylko w Twoich snach, a później zniknęły.
wiadomosci24.pl
Dwie bramki na łące i mecze zanim zajdzie za horyzontem słońce

Rzut wolny z lewej strony boiska, a raczej klepiska. Podbiegam do piłki, dośrodkowuje lewą nogą. Futbolówka mknie w pole karne, kolega wyskakuje i uderza głową w okienko krzywej, drewnianej bramki. Gol! Radość jak w finale Mistrzostw Świata. Bramkarz pobiegł gdzieś w krzaki po piłkę, bo kto wtedy widział siatkę na bramce? Kiedy powstało pierwsze boisko z prawdziwego zdarzenia przy szkole, to stróż musiał przeganiać młodych piłkarzy. Krzyczał, żeby zeszli z płyty, bo trawa musi się zakorzenić. Na nic to się jednak zdało. Za mojej młodości boisko przy podstawówce było wiecznie zajęte i nigdy nie miało murawy. Teraz ma, nawet czasami sięga do kolan i nikt tam nie gra.

Talent rozmieniony na drobne

Widziałem w swoim życiu wielu chłopców, którzy mieli duży talent do tej gry. Uganiali się za piłką od rana do wieczora. Każdy chciał z nimi grac i jak się wybierało składy, to oni byli pierwszoplanowymi postaciami. Większość z nich trenowała w Jagiellonii, Hetmanie czy Włókniarzu. Ja nigdy nie byłem zawodowym piłkarzem, za to świetnym obserwatorem i psychologiem. Problem każdego z tych chłopaków polegał na tym, że zaszczyt bycia zawodnikiem jednego z wyżej wymienionych klubów, stwarzał w nich poczucie bycia „gwiazdą”. Fakt, byli nimi, ale tylko na podwórku, gdzie kiwali gorszych od siebie, jak chcieli. Żaden z nich nie zrobił kariery, bo zatrzymali się na swojej „wielkości” i przestali pracować. Zawodowymi piłkarzami zostali Ci, co mieli mniej talentu, a więcej wytrwałości i systematyczności.

Nie narzekaj, weź się do pracy!

Zapewne wmawiasz sobie tak: nie mam weny, deszcz pada, jestem zmęczony, mam inne sprawy, jestem umówiony. Nie tędy droga! Myślisz, że tacy piłkarze jak Cristiano Ronaldo, Lionel Messi, David Beckham czy inni znani gracze tak sobie mówią lub mówili? Przecież zarabiają miliony. Mogliby zawiesić buty na kołku i do końca życia nic już nie robić, a jest odwrotnie. Oni dążą do tego, by być wciąż jeszcze lepszymi. I osiągają to codzienną ciężką pracą. Ćwiczą, aby później błyszczeć na meczach.

- Myślę, że sam talent nie wystarczy do tego, aby stać się dobrym piłkarzem. Musi być on poparty wytrwałością i systematycznością, w tym co się robi. Gra w piłkę wymaga wielu wyrzeczeń, ale uwierzcie mi, że jest warto. Można dzięki niej przeżyć wspaniałe i niezapomniane chwile – powiedział Jacek Bayer (była gwiazda Jagiellonii Białystok), udzielając mi wywiadu.

Zostań piłkarzem i poczuj, jak to jest…

Kiedy w końcu będziesz w składzie drużyny walczącej o najwyższe cele, wejdziesz do szatni, założysz strój, zawiążesz korki i usłyszysz dudniący w oddali tłum na trybunach, wtedy będziesz wiedział, że dotarłeś tutaj dzięki wytrwałości i pasji. Nie pozwoliłeś złamać swojej wiary tym, którzy chcieli Ci wmówić, że nie ma to sensu. Ludzie szybko zmieniają zdanie i zapominają. Są jak chorągiewka na wietrze. Wczoraj mówili, żebyś to rzucił, bo z tego nie będzie chleba. Dziś kupują bilety, żeby oklaskiwać Ciebie na trybunach. Kuriozalna przewrotność losu.
Cezary Maksimczuk
cezary.m@bialystokonline.pl