Sport

Wróć

Sensacja w Pucharze Polski. Jagiellonia została wyeliminowana przez III-ligowca

2022-10-12 16:39:41
Jagiellonia Białystok nie wystąpi w 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski. Wszystko dlatego, że w 1/16 zmagań lepsza od Żółto-Czerwonych okazała się występująca na szczeblu III ligi Lechia Zielona Góra.
Jagiellonia Białystok
Szok, niedowierzanie, zaskoczenie

Jak Maciej Stolarczyk zapowiedział, tak też zrobił. Szkoleniowiec Dumy Podlasia przed pucharowym meczem z Lechią Zielona Góra deklarował, że na starcie z III-ligowcem pośle do boju optymalną jedenastkę i faktycznie, wyjściowy skład Jagiellonii na środowe spotkanie nie odbiegał zbyt mocno od tego, co widzieliśmy ostatnio w lidze. Na murawie pojawili się Sławomir Abramowicz, Mateusz Kowalski oraz Bartłomiej Wdowik i w zasadzie to by było na tyle, jeżeli chodzi o piłkarzy na co dzień nie łapiących się do pierwszego składu.

Żółto-Czerwoni chcieli więc podejść do meczu z Lechią bardzo profesjonalnie, ale początek pojedynku nie ułożył się po myśli ekstraklasowicza. Niżej notowany przeciwnik przystąpił bowiem do starcia z Jagiellonią niezwykle zdeterminowany i już w 9. minucie przeprowadził akcję, która zakończyła się bramką. Po długim zagraniu górą piłkę na lewej stronie boiska otrzymał Sebastian Górski, który następnie szarpnął do przodu i zacentrował futbolówkę w pole karne, a tam dobrze odnalazł się Przemysław Mycan, w efekcie czego byliśmy świadkami ogromnej niespodzianki. Podlasianie szybko mogli wyrównać, bo defensywa gospodarzy popełniła błąd we własnym polu karnym (sfaulowany został Nene), dzięki czemu na korzyść Jagiellonii podyktowany był rzut karny. Niestety podopieczni Macieja Stolarczyka dogodnej okazji do zdobycia gola nie wykorzystali, gdyż wykonujący jedenastkę Martin Pospisil trafił w słupek.

Czy tak fatalne wejście w pucharową potyczkę pobudziło białostoczan do lepszej gry? Otóż niekoniecznie. Jagiellończycy niby próbowali odpowiedzieć, bo strzały oddawali Jesus Imaz i Jakub Lewicki, ale tak naprawdę golem na 1:1 ani przez chwilę nie pachniało.

Nie padła bramka wyrównująca, padła za to na 2:0. W 33. minucie Mycan otrzymał świetne prostopadłe podanie za linię obrony, po czym uderzył po ziemi tak, że Abramowicz był bez szans, przez co Duma Podlasia znalazła się pod ścianą. W końcówce pierwszej połowy białostocki zespół zmniejszył jednak straty, bo kapitalnie z dystansu przymierzył Bartłomiej Wdowik. Chwilę wcześniej Jagiellonia również miała dobrą sytuację, ale wtedy piłka nie znalazła się w siatce, gdyż Cernych po ograniu dwóch rywali uderzył minimalnie obok słupka.

Białostoczanie mogą skupić się na lidze

Wydawać by się mogło, że po tak fatalnych 45 minutach Jaga od razu po wyjściu z szatni i suszarce od Macieja Stolarczyka natychmiast rzuci się do ataku, a tymczasem do ofensywy przystąpił III-ligowiec. Efekt? Szokujący. Zaraz po zmianie stron z bliska skuteczną główką popisał się Rafał Ostrowski i Duma Podlasia znów znalazła się jedną nogą poza Pucharem Polski.

W dalszej fazie meczu dwukrotnie słupek obił Jesus Imaz, w bramkarza Lechii trafił Marc Gual, a następnie jednego z obrońców gospodarzy nastrzelił Nene. Żółto-Czerwoni w końcu zepchnęli rywala do głębokiej defensywy, ale piłka do siatki wpaść nie chciała. Kolejne uderzenie Imaza wybornie wybronił bowiem Wojciech Fabisiak, później Hiszpanowi zabrakło precyzji, bo opisywany napastnik w dobrej sytuacji główkował wprost w golkipera Lechii, po czym z białostoczan zeszło powietrze i ataki Dumy Podlasia nie były już tak groźne.

Jagiellonia więc zawiodła, Jagiellonia więc przegrała, a co za tym idzie, Jagiellonia pożegnała się z rozgrywkami Pucharu Polski. Takiego rozstrzygnięcia nikt się nie spodziewał, ale jeśli pozwala się drużynie z czwartego szczebla strzelić 3 gole, to na awans do dalszej fazy po prostu się nie zasługuje.

Lechia Zielona Góra - Jagiellonia Białystok 3:1 (2:1)
Bramki: Przemysław Mycan 9, 33, Rafał Ostrowski 47 - Bartłomiej Wdowik 45

Lechia Zielona Góra: Wojciech Fabisiak - Gabriel Estigarribia, Rafał Ostrowski, Igor Kurowski (67' Kacper Lechowicz) - Mateusz Zientarski (83' Łukasz Maćkowiak), Rafał Dzidek (67' Kacper Zając), Jakub Babij, Mykyta Łoboda (75' Wołodymyr Szwed), Mateusz Surożyński, Sebastian Górski (75' Jakub Malec) - Przemysław Mycan

Jagiellonia Białystok: Sławomir Abramowicz - Bartłomiej Wdowik, Bogdan Tiru, Miłosz Matysik, Bojan Nastić, Jakub Lewicki (67' Wojciech Łaski) - Fedor Cernych (67' Maciej Bortniczuk), Martin Pospisil (55' Oliwier Wojciechowski), Nene, Jesus Imaz - Mateusz Kowalski (55' Marc Gual)
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl