Aktualności

Wróć

Sejmik nie wygasił mandatu skazanego radnego

2011-11-28 00:00:00
Skazany niegdyś Marek Minda z klubu SLD nie miał prawa wybieralności w dniu wyborów - orzekł komisarz wyborczy w Białymstoku i zwrócił się do sejmiku o wygaszenie jego mandatu. Na poniedziałkowej (28.11) sesji radni wojewódzcy nie wyrazili na to zgody.
EDS
Choć od wyborów samorządowych minął już rok, dopiero teraz Biuro Wyborcze w Białymstoku zwróciło uwagę, że Marek Minda nie miał prawa wybieralności w dniu wyborów.

- Czuję się tak, jakby ktoś naszymi rękami próbował naprawić własne zaniedbania - komentował tę sytuację marszałek Jarosław Dworzański.

Tymczasem skazany wiele lat temu Minda nie sprawdził osobiście i nie zwrócił się przed ubiegłorocznymi wyborami do sądu o zatarcie wyroku. W opinii jego adwokata wyrok powinien być automatycznie zatarty, a on sam miał prawo wybieralności.

- Sprawa była karna, dotyczyła spółki, w której byłem członkiem zarządu. Nie byłem zatrzymany, nie byłem aresztowany, wyrok zapadł, a ja zostałem ukarany, bo na pismach widniał mój podpis jako członka zarządu - wyjaśniał radny.

Zarówno wyjaśnienia Marka Mindy i późna reakcja komisarza wyborczego, co do której pojawiły się obiekcje radnych, przekonały większość z nich i odrzucili projekt uchwały wygaszający mandat. Przeciw głosowało 17 radnych, 7 wstrzymało się od głosu i 2 było za.

Niewygaszenie przez sejmik mandatu radnego ma jedynie charakter symboliczny. Teraz sprawa trafi na biurko wojewody, który powinien to zrobić.

Bez dyskusji sejmik wygasił natomiast mandat radnego Dariusza Piontkowskiego z PiS. Piontkowski od października zasiada w ławach poselskich.

Minda wszedł do sejmiku wojewódzkiego po tym jak Mieczysław Czerniawski odszedł na urząd prezydenta Łomży. Gdyby teraz mandat Marka Mindy został wygaszony, zastąpiłby go Robert Łada. Miejsce Dariusza Piontkowskiego zajmie zaś Elżbieta Kaufman-Suszko.
E.S.