Aktualności

Wróć

Schroniskowe psiaki potrzebują specjalnej karmy. Wolontariusze proszą o pomoc

2018-08-13 10:44:39
Wiele schroniskowych psiaków choruje. W związku z tym potrzebują drogiej, specjalistycznej karmy.
Justyna Fiedoruk
Psy w schronisku są często schorowane

Często są już stare, chorują, a do tego tak bardzo tęsknią za kimś, kto by je pokochał. Mowa oczywiście o czworonogach mieszkających w Schronisku dla Zwierząt w Białymstoku. Wiele z nich wymaga ciągłej opieki oraz specjalistycznej – a co za tym idzie bardzo drogiej – karmy. Niestety tej często brakuje w placówce, a jest ona potrzebna szczególnie tym psom, które mają problemy z trawieniem.

- Ogólnie psy karmione są mięsem, suchą karmę dostają tylko te, które mają problemy trawienne. Karmę Royal Gastro na stałe musi przyjmować nasza podopieczna Osa, która ma niewydolność trzustki. Musi jeść ją trzy razy dziennie. Karmę tę podajemy też dla psów, które mają rewolucje żołądkowe spowodowane chorobą. Bywa, że tą specjalistyczną karmę je jednocześnie kilka psów a bywa, że tylko sama Osa. W związku z tym nie da się przeliczyć ile tej karmy miesięcznie psy zjadają – informują wolontariusze Schroniska dla Psów w Białymstoku.

Wolontariusze zachęcają do pomagania czworonogom

Dlatego zachęcają ludzi na swoim profilu społecznościowym, aby przynosili, jeśli mają taką możliwość specjalną karmę do schroniska.

- Ogólnie, jeśli chodzi o suche karmy, to schronisko potrzebuje głównie karm specjalistycznych typu Gastro, Rental dla nerkowców, Hepatic dla wątrobowców, Senior dla starych psów oraz Light dla psów z nadwagą. Niestety są to drogie karmy, szczególnie trzy pierwsze wymienione. A psy, które mają określone problemy zdrowotne po prostu muszą jeść tylko je, aby mogły normalnie funkcjonować – tłumaczą wolontariusze.

Zdarza się też, że w schronisku brakuje też karmy Royal Skin Support lub Skin Care dla psów z problemami skórnymi, bądź w trakcie ich leczenia.

Ciężko jest jednoznacznie określić ile i jakiej karmy potrzeba miesięcznie, bowiem psy wciąż się pojawiają. Niektóre szybko znajdują nowy, kochający dom – inne patrzą na świat zza schroniskowych kojców do końca swoich dni. Białostockie schronisko organizuje więc wiele akcji: PSAcery, Herbatki na czterech łapkach itp., które mają na celu zachęcenie ludzi do zabierania psiaków z placówki.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl