Aktualności

Wróć

Samorządowcy połączyli siły i walczą o zmianę przebiegu S19. Mają wiele argumentów

2017-03-14 14:09:38
Pojawienie się szansy na zmianę przebiegu trasy S19 zmobilizowała samorządowców z najbardziej zainteresowanych tym gmin do działania. Wystosowali oni wspólne pismo do Ministerstwa Infrastruktury i GDDKiA.
MN
Od jakiegoś czasu pojawiają się informację, że zmieniony może zostać przebieg Via Carpatii w woj. podlaskim. Pierwotnie miała ona łączyć Sokółkę i Białystok przez Korycin i Knyszyn. Podnoszone jest jednak, że o wiele bardziej naturalną trasą byłoby połączenie Sokółki i Białegostoku śladem obecnej DK 19, idącej przez Czarną Białostocką.

Podczas Podlaskiej Debaty Drogowej szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Krzysztof Kondraciuk potwierdził, że rozważana jest taka zmiana:
- Jest bardzo kontrowersyjny ten przebieg między Sokółką a Korycinem i Knyszynem. W roku ubiegłym zostało to wpisane w rozporządzenie, ale chcemy również dodatkowo objąć analizą ekonomiczno-środowiskową inny przebieg łączący Sokółkę z Białymstokiem. Może się okazać, że ten wariant będzie bardziej optymalny i wtedy będziemy się starać o zmianę rozporządzenia i zmianę przebiegu.

Krócej, taniej, bezpieczniej

Tę inicjatywę popierają parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości, którzy interweniowali w Ministerstwie Infrastruktury w tej sprawie.

- Wersja trasy przez Korycin i Knyszyn jest o 40 km dłuższa, co budzi wyraźny sprzeciw wielu polityków i mieszkańców. Idąc za tym głosem, interweniowaliśmy w Ministerstwie Infrastruktury i jest możliwość zmiany przebiegu. Stąd pomysł, żeby przedstawiciele mieszkańców powiatu sokólskiego i białostockiego, gmin, których znajdują się bezpośrednio w pobliżu DK 19, ale nie tylko, wspólnie podpisali pisma do pana ministra oraz do białostockiego oddziału GDDKiA - mówi Dariusz Piontkowski.

Przedstawiciele 11 gmin oraz powiatu sokólskiego i sejmiku województwa przyjęli wspólne stanowisko, jak sami mówią, ponad podziałami, w którym popierają pomysł zmiany trasy S19.

- Argumentów za tym było bardzo dużo. Jak policzyli specjaliści, 660 mln zł tańsza budowa drogi, dużo krótszy odcinek. Kapitalne rozwiązanie dla środowiska, ponieważ wszystkie przejścia dla zwierzyn zostaną zabezpieczone, a więc nie będzie ona wychodziła na drogę, co będzie bezpieczniejsze dla ludzi i zwierząt – mówi Piotr Rećko, starosta sokólski.

Argumentem przeciwko budowie ekspresówki w tym miejscu było to, że szłaby ona przez Puszczę Knyszyńską, jednak jak zauważają samorządowcy, to tak naprawdę też nie jest realny problem.

- Las w Czarnej Białostockiej jest nasadzeniowy, a więc nie niszczymy naturalnego lasu, więc tutaj nic się nie dzieje dla środowiska, a jeszcze pomagamy rolnikom, bo przebieg przez Korycin to przebieg przez obszary rolnicze o dobrych glebach. Zniszczylibyśmy pola uprawne wielu gospodarstw rolnych – dodaje starosta.

Trasa ważna dla wielu

Na zmianie przebiegu trasy zależy też bardzo władzom i mieszkańcom Czarnej Białostockiej, którzy chyba ucierpieliby najbardziej ze wszystkich gmin, gdyby S19 szła przez Korycin.

- Czasy się zmieniają, ale mechanizmy pozostają takie same. Czarna Białostocka, jako miasto, powstała wraz z budową Kolei Warszawsko-Petersburskiej. Dzisiaj zabiegamy, żeby S19 przebiegała nadal przez Czarną Białostocką ze względu na fakt, że dobra komunikacja wpłynie na rozwój naszej gminy, ale także gmin sąsiednich – mówi Jacek Chrulski, burmistrz Czarnej Białostockiej.

Pod porozumieniem podpisali się także samorządowcy gmin, przez które Via Carpatia przebiegać bezpośrednio nie będzie, takich jak Supraśl, Dobrzyniewo Duże, Nowy Dwór, Sidra, Krynki czy Szudziałowo. Inicjatywę tą popierają także samorządowcy z Wasilkowa i Kuźnicy.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl