Sadzili drzewa w Święto Niepodległości
Kandydaci na radnych z komitetu wyborczego Robert Żyliński Rozbudźmy Białystok święto niepodległości uczcili sadząc drzewa na skwerze obok stawu w Dojlidach.
Skwer obok stawu w Dojlidach nie miał szczęścia do zieleni. Piękne i dorodne drzewa zostały ścięte podczas ostatniego remontu drogi. Teraz miasto posadziło kilka nowych, ale to zdecydowanie za mało.
- Los tego terenu jest zagrożony, gdyż magistrat chce na tym obszarze zbudować drogę. Dziwimy się, że z jednej strony najpierw miasto sadzi drzewa, które pewnie za moment wytnie. Dlatego my właśnie w tym miejscu posadziliśmy swoje drzewa, które w polskiej tradycji są symbolem stabilności i siły - mówi Barbara Rowińska-Jabłokow, kandydatka na radną z osiedla Dojlidy.
W sumie zasadzonych zostało dziesięć drzew: jabłoni i bzów.
W czasie happeningu komitet Żylińskiego poinformował o wynikach zleconego w ubiegłym tygodniu sondażu wyborczego na próbie 1,1 tys. białostoczan. Według niego program tego komitetu ma popierać 28% mieszkańców miasta. W Białymstoku prawdopodobnie odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich. W sondażu liderem jest kandydat PiS - Jan Dobrzyński.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl