Rzucali w okno Czeczena młotkiem. Białostoczanie stanęli przed sądem
Przed białostockim sądem okręgowym zakończył się proces mieszkańców osiedla Antoniuk, którzy napadli na czeczeńską rodzinę.
ŁW
Do zdarzenia doszło latem 2013 roku przed jednym z bloków przy ul. Tuwima w Białymstoku. Jak ustalili śledczy, jeden z oskarżonych pokłócił się z wyglądającym przez okno Czeczenem. Kiedy obcokrajowiec wybiegł z nożem z mieszkania, młody mężczyzna uciekł. Powrócił jednak z grupą innych osób. Napastnicy mieli wspólnie obrzucić butelkami i kamieniami mieszkanie Czeczena, w którym schował się obcokrajowiec.
- Napastnicy rzucali między innymi młotkiem, który rozbił szybę w oknie. Odłamki szkła zraniły dwumiesięczną córkę obcokrajowca - mówił Adam Kozub, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.
Dwóch mężczyzn, oprócz stosowania przemocy i spowodowania strat materialnych, odpowiada przed Sądem Okręgowym w Białymstoku również za posiadanie marihuany.
Z ustaleń prokuratury wynika, że w chwili zdarzenia napastnicy byli pijani. Sprawcy są w wieku od 19 do 32 lat. Tylko jeden z oskarżonych białostoczan przed sądem przyznał się do napadu. Pozostali tłumaczą, że byli pijani i nie pamiętają dokładnie wydarzeń. Dwójka z oskarżonych zdecydowała się na złożenie wyjaśnień, z których wynika, że to Czeczen był agresywny wobec nich. Podczas procesu nie udało się przesłuchać poszkodowanego, gdyż nie stawił się on do sądu. Prawdopodobnie wraz z rodziną opuścił kraj.
Według wyjaśnień oskarżonych cudzoziemiec próbował ugodzić jednego z nich nożem. Świadkowie zeznali także, że mężczyzna wyzywał przy tym naród polski. Niewykluczone, że zostanie wszczęte postępowanie przeciwko Czeczenowi. Obecnie ma on w sprawie status pokrzywdzonego.
Oskarżonym grozi nawet 5 lat więzienia.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl