Rząd chce podnieść najniższe emerytury i renty do 1000 zł
1000 zł - do tylu ma wzrosnąć najniższa emerytura (również w KRUS) według propozycji rządu. Są zapewnienia, że waloryzacja zmieści się w środkach budżetowych na przyszły rok.
www.premier.gov.pl
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska przedstawiła nową propozycję rządu dotyczącą waloryzacji emerytur i rent, według której wysokość najniższej emerytury wzrosłaby z obecnej kwoty 882,56 zł do 1000 zł.
Dodatkowo wszystkie inne emerytury (m.in. te wypłacane poniżej gwarantowanej, a więc bez spełnionego warunku stażowego) miałyby być podwyższone - o 0,73%, ale nie mniej niż 10 zł brutto miesięcznie.
- Proporcjonalnie niższa podwyżka będzie odnosiła się do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy i emerytury częściowej – poinformowała Elżbieta Rafalska.
Renta socjalna z kwoty 741,35 zł wzrosłaby do 840 zł, a renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy z 676,75 zł do 750 zł.
Obie kwestie - waloryzacja i minimum - dotyczą również świadczeniobiorców z KRUS oraz mundurowych i sędziowskich
- Gwarantujemy przy tym bardzo niskim wskaźniku waloryzacji w miarę odczuwalną, lepszą kwotę tej waloryzacji, nie niższą niż 10 zł. Minimalną kwotą 10 zł zostaną objęci wszyscy emeryci i renciści, których świadczenia nie przewyższają 1369 zł – mówiła.
Zmiana miałaby wejść w życie w marcu 2017 r. Minister Rafalska zapewnia, że są na to środki w przyszłorocznym budżecie.
Ewa Reducha-Wiśniewolska
ewa.r@bialystokonline.pl