Aktualności
WróćRozpoczęła się przebudowa stawów Marczukowskich
2015-12-17 00:00:00
Już ruszyła rewitalizacja stawów na Marczuku. W przyszłym roku białostoczanie zyskają nowe miejsce rekreacji i wypoczynku. Będzie tym atrakcyjniejsze, że definitywnie zablokowano w sąsiedztwie budowę spalarni zwłok i zakładu pogrzebowego.
Krzysztof Kaczanowski
Rozpoczęły się prace przy przebudowie stawów Marczukowskich. W tej chwili robotnicy zajmują się usuwaniem wokół nich zdziczałej roślinności. Prowadzą też odbudowę cieku Bażantarki - jest wyrównywane i porządkowane jej koryto. Rzeczka zasila dwa istniejące stawy, które w ramach inwestycji zostaną odświeżone. Dodatkowo będą wykopane dwa kolejne. Powstaną również grobla, zimowisko lęgowe i wyspa dla ptaków wodnych.
Przy samych stawach stanie mostek oraz taras widokowy, a wokół nich będą ścieżki i chodnik. Atrakcją, ale i punktem edukacyjnym, ma być wieża ornitologiczna. Pojawią się także elementy tzw. małej architektury: altana, stolik, ławeczki, kosze na śmieci, stojaki na rowery i miejsce na grill.
Prace przy stawach Marczukowskich prowadzi firma Budimar ze Sztabina. Ich całkowity koszt to 1,05 mln zł. Wszystkie roboty mają zakończyć się we wrześniu 2016 r.
Tereny stawów maja być atrakcją dla wszystkich poszukujących miejsca do wypoczynku na łonie natury. Będą tym ciekawsze, że odsunęło się widmo działającej w sąsiedztwie spopielarni zwłok. Cieszą się z tego okoliczni mieszkańcy, którzy protestowali przeciwko tej inwestycji. Ostatecznie w październiku przyjęto plan zagospodarowania przestrzennego zakazujący budowy w okolicy spopielarni.
- Odpoczywając nie będziemy musieli uczestniczyć w gorących pożegnaniach i oddychać skażonym powietrzem - mówi Krzysztof Kaczanowski. Białostoczanin rzuca przy tym hasło: Przy ul. Marczukowskiej niedługo już odpoczniecie, lecz nikogo nie skremujecie!
Przy samych stawach stanie mostek oraz taras widokowy, a wokół nich będą ścieżki i chodnik. Atrakcją, ale i punktem edukacyjnym, ma być wieża ornitologiczna. Pojawią się także elementy tzw. małej architektury: altana, stolik, ławeczki, kosze na śmieci, stojaki na rowery i miejsce na grill.
Prace przy stawach Marczukowskich prowadzi firma Budimar ze Sztabina. Ich całkowity koszt to 1,05 mln zł. Wszystkie roboty mają zakończyć się we wrześniu 2016 r.
Tereny stawów maja być atrakcją dla wszystkich poszukujących miejsca do wypoczynku na łonie natury. Będą tym ciekawsze, że odsunęło się widmo działającej w sąsiedztwie spopielarni zwłok. Cieszą się z tego okoliczni mieszkańcy, którzy protestowali przeciwko tej inwestycji. Ostatecznie w październiku przyjęto plan zagospodarowania przestrzennego zakazujący budowy w okolicy spopielarni.
- Odpoczywając nie będziemy musieli uczestniczyć w gorących pożegnaniach i oddychać skażonym powietrzem - mówi Krzysztof Kaczanowski. Białostoczanin rzuca przy tym hasło: Przy ul. Marczukowskiej niedługo już odpoczniecie, lecz nikogo nie skremujecie!
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl
ewelina.s@bialystokonline.pl