Rowerzyści pomagają polskim hospicjom
Dwunastu rowerzystów z Polski i Anglii zbiera pieniądze na działalność polskich hospicjów. 12 czerwca wyruszyli z Gdańska. Dziś odwiedzili Białystok.
materiały organizatora
W sumie do przejechania mają ponad tysiąc kilometrów - od Wybrzeża do Bielska Białej. Wszyscy to członkowie i wolontariusze fundacji The Alina Holender Trust. Fundację tę założyli bliscy Aliny Holender, która zmarła będąc pod opieką Hospicjum św. Kamila z Bielska-Białej. Wdzięczni za tę pomoc, ale też świadomi braków, z jakimi borykają się hospicja w Polsce, postanowili wykorzystać możliwości, jakie im daje życie i praca w Anglii.
Jak dotąd, zebrali ok. 30 tys. zł, za które zakupili sprzęt dla hospicjów w Bielsku-Białej, Sandomierzu, Giżycku i Lublinie. Nie zamierzają jednak na tym poprzestać i już planują kolejne akcje. Ich niewątpliwym atutem jest to, że do każdego funta wpłaconego na rzecz fundacji przez brytyjskiego podatnika, rząd Jej Królewskiej Mości dodaje 28 pensów zwrotu podatku (tzw. Gift Aid).
- Przed rajdem i w jego trakcie pozyskiwać będziemy środki na pomoc polskim hospicjom - mówi Ewa Holender, współzałożycielka AHT i uczestniczka rajdu. - Każdy z nas sam opłaca swoją podróż, więc przekazane nam pieniądze w całości przeznaczone zostaną na działalność charytatywną. Przyłączyć się do naszej akcji można m.in. wpłacając pieniądze on-line poprzez stronę www.ahtchallenge.co.uk.
Rowerzyści liczą, że na krótszych odcinkach będą im towarzyszyli rowerowi wolontariusze reprezentujący lokalne hospicja. Po drodze zahaczą - prócz Białegostoku - jeszcze m.in. o Lubartów, wcześniej zaś odwiedzili Elbląg i Bartoszyce. Ich drogę można podglądać na blogu www.cyclepoland2010.blogspot.com.
andy