Rosną ceny mleka. Najdrożej w Podlaskiem
W sierpniu tego roku cena za hektolitr mleka wyniosła 200,63 zł, co oznacza wzrost o 2,9% w porównaniu do lipca oraz o 7,4% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Dane te podał Główny Urząd Statystyczny. Które regiony wyróżniają się najniższymi, a które najwyższymi cenami mleka?
Pixabay
Ile kosztuje mleko w Podlaskiem?
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w sierpniu 2024 roku rolnicy w niektórych regionach Polski mogli uzyskać znacząco wyższe ceny za hektolitr mleka niż w innych. Najlepiej pod tym względem wypadało województwo podlaskie, gdzie średnia cena skupu wynosiła 213,82 zł/hl, co jest najwyższą stawką w kraju. Region ten, znany ze swojego rolniczego charakteru i silnie rozwiniętej produkcji mleczarskiej, tradycyjnie osiąga wyższe ceny ze względu na lepszą jakość mleka i rozwiniętą infrastrukturę przetwórstwa mleczarskiego.
Dobre wyniki uzyskiwali również rolnicy z województwa lubelskiego (204,36 zł/hl) i warmińsko-mazurskiego (201,82 zł/hl), co wskazuje na to, że północno-wschodnie rejony Polski wyróżniają się korzystnymi warunkami dla produkcji mleka.
Z drugiej strony, najniższe ceny skupu mleka odnotowano w województwie łódzkim (186,39 zł/hl), a także w kujawsko-pomorskim (188,75 zł/hl), małopolskim (189,33 zł/hl) oraz pomorskim (190,14 zł/hl). W tych regionach rolnicy musieli się zmierzyć z mniej korzystnymi warunkami rynkowymi, co mogło wynikać z mniejszej skali produkcji, gorszych warunków naturalnych lub słabiej rozwiniętego rynku przetwórstwa. Szczególnie województwo łódzkie, które nie jest znane jako główny ośrodek produkcji mleczarskiej, uzyskało najniższe ceny skupu mleka.
Regiony plasujące się w środku stawki cenowej to m.in. województwo dolnośląskie (200,72 zł/hl), mazowieckie (200,06 zł/hl) oraz podkarpackie (200,38 zł/hl). Średnie ceny w tych województwach wskazują, że niektóre regiony Polski centralnej i południowej mogą oferować rolnikom stabilne, choć nieco niższe od północno-wschodniej Polski, warunki cenowe.
Rosną ceny mleka i nie tylko
W sierpniu 2024 roku wzrosły ceny skupu wszystkich podstawowych produktów rolnych, takich jak pszenica, żyto, żywiec wołowy, wieprzowy, drób oraz mleko krowie. Wzrost wyniósł 0,7% w porównaniu z poprzednim miesiącem, co może wskazywać na sezonowy wzrost popytu lub zmiany cen surowców na rynku. Jednocześnie, w porównaniu z sierpniem 2023 roku, ceny te spadły o 2,5%, co sugeruje, że rolnicy mogą obecnie zmagać się z trudniejszą sytuacją rynkową niż rok wcześniej, wynikającą z takich czynników jak globalne zmiany na rynku żywności, koszty produkcji czy zmieniające się warunki pogodowe.
Mleko odgrywa kluczową rolę w codziennej diecie wielu Polaków, stanowiąc nieodłączny element śniadań, napojów oraz wielu przetworów spożywczych. Jego cena oraz dostępność mogą jednak różnić się w zależności od regionu i miejsca zakupu – większe sieci handlowe, sklepy osiedlowe czy lokalni dostawcy mogą oferować różne stawki, co przekłada się na zmienne koszty dla konsumentów.
Jednakże, tegoroczna wyjątkowo trudna sytuacja pogodowa, spowodowana suszą, wpłynęła bezpośrednio na sektor rolnictwa, w tym produkcję mleka. Z powodu braku trawy na łąkach i pastwiskach, które są podstawowym źródłem pożywienia dla krów mlecznych, wydajność tych zwierząt znacząco spadła. Rolnicy, zmuszeni do zakupu dodatkowej paszy, ponieśli znacznie wyższe koszty utrzymania zwierząt, co przełożyło się na wzrost kosztów produkcji mleka. Sytuacja ta wpłynęła nie tylko na gospodarstwa indywidualne, ale również na rynek krajowy, powodując lokalne podwyżki cen produktów mlecznych.
Z raportu Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG) w Puławach wynika, że susza rolnicza dotknęła w tym roku aż 13 województw, powodując straty w plonach wielu monitorowanych upraw. Straty te sięgały co najmniej 20% w porównaniu do przeciętnych plonów uzyskiwanych w normalnych, wieloletnich warunkach pogodowych. Takie zjawiska pogodowe mają daleko idące konsekwencje nie tylko dla producentów mleka, ale także dla całego sektora rolniczego, wpływając na ceny żywności i dostępność surowców na rynku. Zmiany te mogą w dłuższej perspektywie wpłynąć na stabilność dostaw mleka i produktów mlecznych, szczególnie w regionach najbardziej dotkniętych klęską suszy, oraz zwiększyć koszty produkcji na poziomie krajowym.
Redakcja MW
24@bialystokonline.pl