Rondo Żołnierzy Wyklętych. Radni Forum Mniejszości Podlasia nie chcą takiej nazwy
Radni Forum Mniejszości Podlasia – Adam Musiuk, Stefan Nikiciuk i Sławomir Nazaruk - podczas konferencji prasowej wyrazili swój sprzeciw wobec nadania nazwy rondu na os. Wygoda na cześć Żołnierzy Wyklętych.
Marta Abramczyk
Przyczyną sprzeciwu członków Forum Mniejszości Podlasia jest wniosek radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy w maju tego roku wystąpili do Rady Miasta Białegostoku o podjęcie uchwały w sprawie nazwy ronda na os. Wygoda (miejsce to miałoby się mianować rondem Żołnierzy Wyklętych).
Walczyli, gdy inni złożyli broń
Radni PiS, w uzasadnieniu uchwały, podawali szereg argumentów - m.in., że z wnioskiem o upamiętnienie w przestrzeni publicznej Białegostoku Żołnierzy Wyklętych wystąpiła w czerwcu 2012 r. nieformalna grupa młodzieży - uzyskała ona wtedy poparcie kilku białostockich organizacji. Członkowie PiS podkreślali także, że w mieście nie ma jeszcze miejsca, które upamiętniałoby w bezpośredni sposób podziemie niepodległościowe. Żołnierzy Wyklętych przedstawiono w uzasadnieniu uchwały jako stawiających opór sowietyzacji Polski i podporządkowaniu jej Związkowi Radzieckiemu. Wspomniano także, że żołnierze ci, w przeciwieństwie do innych, nie złożyli broni i walczyli o kraj broniąc go przed gwałtami MO, UB i NKWD. Ich zbrojny opór zakończył się dopiero w 1963 r.
Żołnierze z krwią na rękach
- Kilku Żołnierzy Wyklętych, szczególnie mam tu na myśli odział Burego, czyli Romualda Rajsa, jest nie do zaakceptowania przez dużą część mieszkańców miasta. Osoby mające na rękach krew niewinnych ludzi, w tym kobiet i dzieci, nie powinny mieć stawianych pomników – argumentował swoje obawy Adam Musiuk.
Radni Forum Mniejszości Podlasia podkreślali, że ich zastrzeżenia nie dotyczą wszystkich żołnierzy. W opinii polityków, większość z Wyklętych Żołnierzy bohatersko walczyła o wolność Polski i należy im się hołd, jednak, jak mówił Musiuk, nie mogą oni pogodzić się z tym, by stawiać pomniki osobom, które brały udział w mordowaniu prawosławnych mieszkańców Polski.
- Przyjęcie uchwały w takiej formie w naszym regionie jest nie na miejscu, z tego powodu, że żyją osoby, które same w tamtych tragicznych wydarzeniach uczestniczyły – przekonywał Sławomir Nazaruk. - Uważamy, że można znaleźć inną formę, która będzie satysfakcjonująca dla wszystkich mieszkańców naszego miasta.
Radny Stefan Nikiciuk dodawał także, że on sam zna historie ludzi, którzy pamiętają niemoralne zachowania niektórych żołnierzy - tych, którzy rabowali jedzenie i napadali na niewinnych mieszkańców.
- Pochodzę ze wsi z powiatu białostockiego. Sąsiednia moja wieś - Potoka - została spalona całkowicie przez Żołnierzy Wyklętych, a to dlatego, że ta wieś była rzekomo komunistyczna, co całkowicie nie jest prawdą.
Projekt uchwały ws. nadania nazwy rondu na os. Wygoda stanie na najbliższej sesji - 22 września. Forum Mniejszości Podlasia zamierza go zdjąć z porządku obrad. By to się stało, do swoich argumentów muszą przekonać większość radnych.
Marta Abramczyk
marta.a@bialystokonline.pl