Sport

Wróć

Rolkarze rozświetlili miasto. Za nami kolejny przejazd w ramach Nightskating Białystok

2017-05-14 12:09:07
Miłośnicy rolek znów zawładnęli miastem. W sobotę (13.05) odbył się bowiem drugi tegoroczny przejazd fanów 8 kółek, którzy przemierzyli ulice Białegostoku w rytm utworów Franka Sinatry.
Artur Gawryluk
Przy niemal idealnych warunkach pogodowych mogli uczestnicy sobotniego (13.05) Nightskating Białystok cieszyć się jazdą na rolkach, a przy tym poznawać wieczorne uroki swojego miasta. Drugi tegoroczny przejazd – zatytułowany Fly me to the moon – był przeprawą tematyczną z wykorzystaniem świecących i odblaskowych elementów, odbywającą się w rytm muzyki serwowanej niegdyś przez Franka Sinatrę.

Jak zwykle na starcie – zlokalizowanym na Rynku Kościuszki – zjawiło się wielu fanów i fanek rolkarstwa, dlatego z jedną z nich – Katarzyną Dudek – zamieniliśmy przed wyruszeniem w trasę kilka słów.

Byłaś na pierwszym przejeździe, który odbył się 8 kwietnia?
Niestety nie mogłam wtedy tu być, czego bardzo żałuję, bo pobity został rekord frekwencji.

Dzisiaj pojawiasz się więc na starcie po raz pierwszy, czwarty czy już nie jesteś w stanie tego zliczyć?
Dzisiejszy Nightskating jest już chyba dziewiątym przejazdem rolkarzy ulicami Białegostoku. Ja uczestniczyłam w większości z nich, ale chyba rzeczywiście nie jestem w stanie zliczyć w ilu dokładnie.

Co sprawia, że ciągnie cię do uczestnictwa w Nightskating Białystok?
Na rolkach jeżdżę od dzieciństwa. Jest to moja największa pasja, bez której nie wyobrażam sobie życia. Uwielbiam uczestnictwo w przejazdach nie tylko dlatego, że jazda na rolkach jest moją pasją, ale również dlatego, że panuje tutaj niesamowita atmosfera. Wspólna podróż w tak dużej grupie jest bardzo przyjemna i pozwala na poznanie nowych osób.

Przychodzisz tu sama, czy może masz grono znajomych, którzy także uwielbiają rolki?
Mam oczywiście znajomych, którzy uwielbiają rolki i często jeździmy razem. Nie zawsze jednak jest możliwość, żebyśmy wspólnie uczestniczyli w przejazdach. Dlatego czasami na Nightskatingi przyjeżdżam z kolegami i koleżankami, a czasami sama.

Jesteś przygotowana na dzisiejszy przejazd tematyczny w rytm utworów Franka Sinatry? Masz świecące gadżety?
Niestety nie mam. Chyba nawaliłam (śmiech). Ale uważam, że na przejazdach ważne są nie tylko gadżety, ale przede wszystkim dobry humor, uśmiech i wspaniała zabawa.

Frank Sinatra chyba nie jest wokalistą, którego słuchałaś w dzieciństwie. Znasz jakieś jego kawałki?
Rzeczywiście, masz rację, ale oczywiście znam jego niektóre utwory. Np. Killing me softly, Fly me to the moon czy też New York, New York.

Nieźle. Czego mogę ci zatem życzyć przed startem?
Połamania kółek (śmiech). A tak na poważnie, to życz mi przede wszystkim dobrej zabawy, niesamowitej atmosfery i rewelacyjnie spędzonego czasu w towarzystwie osób, dla których jazda na rolkach to nie tylko sport, ale przede wszystkim pasja i styl życia.

Życzenia najwyraźniej się spełniły, gdyż na twarzach uczestników faktycznie zauważyć można było niespotykaną radość. Nawet ok. godz. 22.00, kiedy to – po niemałym przecież wysiłku – wszystkim dopisywał wyśmienity humor. Widać, że impreza ta w stolicy Podlasia jest potrzebna i ma wielu, a nawet bardzo wielu zwolenników.

Patronem medialnym wydarzenia był BiałystokOnline.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl