Rodząca kobieta nie mogła wydostać się z mieszkania
Policjant rozpoczynając służbę nigdy nie może być pewien tego, co go na niej spotka. Zawsze musi być przygotowany, by prawidłowo ocenić sytuację i podjąć właściwą decyzję. Taką postawą wykazali się suwalscy policjanci z patrolówki, którzy uwolnili z mieszkania rodzącą kobietę.
KMP Suwałki
W piątek (11.02) rano, tuż po godz. 8.00, dyżurny suwalskiej komendy policji otrzymał nietypowe zgłoszenie. Mężczyzna poinformował, że jego ciężarnej partnerce odeszły wody, a nie mogą wydostać się z mieszkania.
Na miejsce natychmiast został wysłany patrol. W rozmowie przez drzwi ze zgłaszającym policjanci ustalili, że u jego partnerki rozpoczęła się akcja porodowa, a w zamku połamał się klucz i dlatego nie mogą ich otworzyć.
- W związku z zaistniałą sytuacją policjanci wyważyli drzwi. Jak się okazało, 22-latce w 9. miesiącu ciąży odeszły wody. Z uwagi na zagrożenie życia i zdrowia ciężarnej mundurowi przetransportowali kobietę do szpitala. Tam już czekał personel medyczny powiadomiony przez dyżurnego policji - przekazują funkcjonariusze KMP Suwałki.
Dzięki szybkiej reakcji suwalczanka na czas dotarła do szpitala, gdzie na świat przyszła zdrowa dziewczynka.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl