Roczne kolejki po Kartę Polaka. Miało być krócej, ale rząd nie realizuje własnego pomysłu
Karta Polaka miała być łatwiej dostępna. Zmieniona rok temu ustawa zakładała, że będzie mógł ją wydać wojewoda, ale od tamtej pory nie ma rozporządzeń, w jaki sposób miałoby to funkcjonować.
MN
Karta Polaka to dokument potwierdzający przynależność do narodu polskiego, który może być przyznany osobie nieposiadającej obywatelstwa albo zezwolenia na osiedlenie się na terytorium Polski. Ubiegają się o niego zwykle osoby z Białorusi i Ukrainy.
Dokładnie rok temu - 13 maja - sejm przyjął nowelizację ustawy o Karcie Polaka, która przyznawała Radzie Ministrów możliwość wskazania wybranych wojewodów jako organów przyjmujących i rozpatrujących wnioski o przyznanie karty, co miało rozładować kolejki w konsulatach. Naturalnym było, że taką możliwość otrzyma wojewoda podlaski. Przepisy miały wejść w życie 1 stycznia tego roku, ale nadal nie wydano stosowanego rozporządzenia w tej sprawie. Czas wydania dokumentu na Białorusi trwa nawet rok.
Sprawą zainteresował się poseł PO Robert Tyszkiewicz, który w tej sprawie napisał interpelację do premier Beaty Szydło:
- Szereg udogodnień, które daje Karta Polaka, spotkał się z olbrzymim zainteresowaniem Polaków mieszkających na Wschodzie i konsulaty są zapchane. Niestety rząd, który mówił, że chce wspierać rozwój instytucji, jaką jest Karta Polaka i chce wspierać integrację z Polakami na Wschodzie, nie wydał stosownych rozporządzeń, które umożliwiłyby składanie takich wniosków w urzędzie wojewódzkim.
W tym momencie osób, które posiadają Kartę Polaka, jest prawie 200 tys. – mogą one bez problemu pracować, studiować czy zwiedzać nasz kraj. Polsce powinno więc zależeć na tym, żeby takich kart wydawać jak najwięcej.
Dla obywateli Białorusi, którzy o takie dokumenty mogliby się ubiegać, też byłoby to duże ułatwienie, ponieważ, według posła Tyszkiewicza, zdarza się, że spotykają się oni z szykanami ze strony władz białoruskich, które nieprzychylnie podchodzą do ułatwienia możliwości wyjazdu z kraju swoich obywateli i często próby osiedlenia się gdzie indziej.
W Podlaskim Uurzędzie Wojewódzkim nie potrafią podać szczegółów tego, jak miałby funkcjonować wydział zajmujący się wydawaniem kart. Dużo bowiem będzie zależeć od rozporządzenia, które wyda Rada Ministrów, chociaż jak przyznają urzędnicy, nie wiadomo, kiedy to nastąpi.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl