Róbmy dzieci, miasto pomoże! [FELIETON]
Czymże jest Karta Dużej Rodziny? Listą zniżek i gratisów, jakie należą się rodzinom, które mają trójkę i więcej dzieci. Oczywiście, im więcej tym lepiej...
sxc.hu
Ponieważ jest nas coraz mniej, władze Białegostoku przystąpiły do globalnego trendu, którego celem jest to, żeby było nas więcej. Nie oznacza to bynajmniej, że w trosce o demografię włodarze mają w zakresie swoich obowiązków aktywność reprodukcyjną. Tę rolę miała zapewnić karta.
Wzorem innych polskich miast, Białystok promuje wielodzietność w dość niekonwencjonalny sposób, jakim jest Karta Dużej Rodziny. Niekonwencjonalny – bo, jak już przygaśnie pierwszy blask tak zwanej genialności pomysłu, okazuje się, że właściwie nie za bardzo jest się czym zachwycać.
Czymże jest Karta Dużej Rodziny? Listą zniżek i gratisów, jakie należą się rodzinom, które mają trójkę i więcej dzieci. Oczywiście, im więcej tym lepiej bo przy piątce już można liczyć na darmowe przejazdy autobusami. Tylko dzieci – ma się rozumieć. Także jak masz piątkę dzieci, możesz śmiało wsadzić całą piątkę w autobus za free – taka zabawa.
Przy okazji, zniżki dla rodzin, które – pomimo usilnych starań – nie dorobiły się jeszcze pięciu pociech i wciąż oscylują między trzy a cztery, dotyczą wyłącznie biletów miesięcznych. Dobra, wielodzietna polska rodzina, nie może ot tak, okazjonalnie, pojechać komunikacją miejską. Jak nie masz miesięcznego, znaczy stać cię na samochód. A jak tak – to bonusa nie ma.
Szczegół, że bilet miesięczny dla pięcioosobowej rodziny to koszt paliwa na trzy miesiące. Chcesz mieć taniej? Wydaj więcej. Takie to wsparcie i motywator dla Dużej Rodziny. Taka promocja od miasta, żeby białostoczanie chcieli powiększać statystykę, żeby chcieli się rozmnażać. No nie wiem...
Podobno są również zniżki w żłobkach i przedszkolach. To prawda, są. Znajomi dostali mega rabat 15zł na dziecko. Przy trójce to już robi się pokaźna sumka. Nic tylko powiększać rodzinę. Oszczędzone pieniądze wydałbym od razu na bilet miesięczny dla malucha.
Na szczęście z pomocą przyszły lokalne organizacje i ośrodki kulturalno – rozrywkowe. Wielodzietne towarzystwo może za pół ceny zanurzać swoje potomstwo w bezkresną otchłań i meandry kultury wysokiej. Już dziś siedmioro Twoich dzieci może ze zniżką uczestniczyć w jakże istotnych dla rozwoju intelektualnego wydarzeniach artystycznych. Czyż nie warto choćby dlatego mieć tak pokaźną gromadkę?
Fajnie być wielodzietną rodziną. Gdzie się nie obrócisz, tam wsparcie. A dla tych, co nie mają nawet jeszcze przepisowej trójki, w tajemnicy powiem – warto. Poza wszystkim – to przecież całkiem przyjemna robota...
Piotr Czubaty
24@bialystokonline.pl