Aktualności

Wróć

Repatrianci z Kazachstanu zamieszkają w Białymstoku

2016-06-21 09:52:45
Rodzina repatriantów z Kazachstanu zamieszka w Białymstoku. Miasto zapewni im mieszkanie z zasobów komunalnych.
Ewelina Sadowska-Dubicka
W październiku ubiegłego roku wpłynął do prezydenta Białegostoku e-mail z prośbą o udzielenie pomocy w repatriacji do Polski od rodziny państwa Baszyńskich z Kazachstanu.

Aleksandr Baszyński ma polskie pochodzenie, jego żona Ilona jest Białorusinką. Mają dwoje dzieci, z których syn jest studentem prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, a córka obecnie przebywa na urlopie dziekańskim (psychologia na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu) i wyjechała do Kazachstanu ze względu na urodzenie dziecka.

Państwo Baszyńscy mieszkają na wsi w Kazachstanie. Utrzymują się z małego gospodarstwa rolnego, które zamierzają sprzedać i przeznaczyć uzyskane środki na częściowe umeblowanie mieszkania wynajętego z zasobów komunalnych. We wsi oraz okolicy nie mają żadnych krewnych, warunki życia też są bardzo ciężkie, nie ma wody, gazu i ogrzewania. Rodzina deklaruje, że w rodzinie zachowane są polskie tradycje, znają język polski.

Baszyńscy już przeszli postępowanie repatriacyjne w Ambasadzie Rzeczypospolitej Polskiej, która wydała też decyzję o przyrzeczeniu wizy repatriacyjnej.

- Z chwilą przekroczenia granicy staną się obywatelami Polski - tłumaczy Mieczysław Mejsak, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Białymstoku.

Aleksandr Baszyński jest kierowcą kategorii A, B i C (prezes zarządu firmy SaMASZ Sp. z o.o. Antoni Stolarski już nawet złożył pisemną chęć zatrudnienia repatrianta). Jego żona Ilona jest Białorusinką, pracowała w przedszkolu jako pomocnik wychowawcy oraz jako pielęgniarka w szpitalu.

Jak informuje Mieczysław Mejsak, mogą oni skorzystać z programu aktywizacji zawodowej. W jego ramach pracodawca uzyska rekompensatę części kosztów zatrudnienia, a także może otrzymać około 28 tys. zł na wyposażenie stanowiska pracy. Są na to środki z rezerwy budżetowej państwa na pomoc dla repatriantów.

- Jedyne środki miasta to przydział mieszkania z zasobów komunalnych na zasadach ogólnych - tłumaczy szef USC.

Białostoccy radni już jednogłośnie podjęli uchwałę o udzieleniu pomocy polskiej rodzinie ze Wschodu.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl