Regulaminy boisk ujednolicone. O miejsce do grania ma być teraz łatwiej
W końcu udało się uchwalić regulamin miejskich obiektów sportowych. Nie jest on idealny, ale dobrze że jest - oceniają radni.
Marcin Jakowiak/UM Białystok
Mimo że z roku na roku w Białymstoku przybywa różnego rodzaju obiektów sportowych, czy to przy szkołach, czy po prostu na osiedlach, są one często trudno dostępne. Wszystko przez brak ujednoliconego regulaminu ich wynajmowania. Sporo osób zwróciło uwagę na ten problem już jakiś czas temu i teraz, po niemal 2 latach starań, udało się doprowadzić do poważnych zmian w tym zakresie.
Podczas majowej sesji radni zatwierdzili bowiem regulamin korzystania z boisk, który przygotowało miasto. Reguluje on kilka ważnych kwestii, m.in. to, że boiska są ogólnodostępne i można z nich korzystać nieodpłatnie, chyba że obecnie trwają na nich zajęcia szkolne lub obiekt jest wyłączony na czas jakiejś zorganizowanej imprezy.
Szkoły będą mogły podpisywać umowy na odpłatne, regularne korzystanie z boisk, zgodnie ze stawkami ustalonymi przez miasto, ale będzie mogło ono zostać zarezerwowane w ten sposób na nie więcej niż połowę czasu swojego całego otwarcia (codziennie do godz. 21.00).
- Trzeba było 2 lata czekać na ten projekt. Jest na pewno jakiś zarys, chociaż nie jest idealny – mówi Sebastian Putra (PiS), który był zaangażowany w sprawę boisk. - Zobowiązuje on dyrektorów do tego, żeby boiska były otwarte dla wszystkich mieszkańców Białegostoku. Jest też zabezpieczenie, żeby niektórzy dyrektorzy nie traktowali boisk przy szkołach całkowicie komercyjnie.
Radny Putra cieszy się także z tego powodu, że zgodnie z jego wcześniejszym pomysłem powstanie strona internetowa, na której będzie widoczny harmonogram boisk na bieżąco aktualizowany przez zarządzających boiskami. Ta witryna miałaby zacząć działać w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Podobnie o nowym regulaminie wypowiada się także druga strona rady, a konkretnie Platforma Obywatelska, która kilka razy składała swój projekt uchwały. Radni PO zwracają jednak uwagę na brak możliwości zarezerwowania boiska przez internet.
- Ten projekt wypełnia w około 70% nasze pomysły – mówi Maciej Biernacki. - Do poprawki jest na pewno kwestia rezerwacji boisk, a właściwie to, że nie ma takiej możliwości. Bo nawet jeśli zobaczymy, że boisko jest wolne, to nawet jeśli skrzykniemy się tam za półgodziny, to jak tam zajedziemy, to boisko może być już zajęte przez kogoś innego. To jest jeden z główny problemów.
Na razie może być jednak problem, żeby przygotować jakieś rozwiązanie tej kwestii. Wszystko przez Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych, które zaczyna obowiązywać od 25 maja tego roku. Miasto musiałoby przygotować dobrze dostosowany system do rezerwowania, tak, aby nowe, dość rygorystyczne prawo, nie zostało naruszone.
- To jest temat na dalszą dyskusję. Wszyscy się boją tego RODO. Niech miasto przystosuje wszystko jak należy, a w momencie jak już będzie stworzona strona odnośnie boisk, będzie konkretny regulamin, to automatycznie będzie łatwiej stworzyć odpowiednią aplikację – mówi Sebastian Putra.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl