Aktualności

Wróć

Reforma edukacji za pasem. Region zaczyna przygotowania do zmian

2016-11-10 16:09:42
W następnym tygodniu projekt reformy edukacji trafi pod obrady sejmu. Rząd chce, żeby została ona wprowadzona na początku następnego roku. Władze samorządowe zaczynają przygotowania do zmian.
MN
Reforma coraz bliżej

Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy Prawo oświatowe oraz Przepisy wprowadzające ustawę Prawo Oświatowe. W najbliższym czasie będą one rozpatrzone przez parlament i jeśli zostaną zaakceptowane, to będzie oznaczało, że reforma edukacji minister Anny Zalewskiej wejdzie w życie.

Przypomnijmy, że jednym z głównych założeń tej reformy jest wygaszenie gimnazjów i wydłużenie nauki w podstawówkach (do 8 lat) oraz szkołach ponadpodstawowych (4-letnie licea, 5-letnie technika).

W środę (9.11) wojewoda Bohdan Paszkowski oraz kurator oświaty Jadwiga Mariola Szczypiń wzięli udział w spotkaniu z premier Beatą Szydło i minister Zalewską, podczas którego dowiedzieli się o najbliższych krokach związanych z wprowadzeniem reformy.

- Ministerstwo chce przeprowadzić szeroką akcję informacyjną – mówił Bohdan Paszkowski. - Przygotowana została specjalna broszura Dobra szkoła, która omawia podstawowe zasady tego, jak ta reforma będzie realizowana. Są w niej zawarte informacje związane z kwestiami organizacyjnymi, ale odpowiada też na pytania, które debacie o reformie towarzyszą.

Broszury mają zostać rozesłane do szkół i jednostek samorządu terytorialnego. Planowane są także spotkania konsultacyjne z dyrektorami szkół, nauczycielami i rodzicami. Przyjechać ma również minister Zalewska.

Zostało się przygotować

Jadwiga Szczypiń dzień wcześniej pojawić się miała na posiedzeniu miejskiej Komisji Edukacji i Wychowania, jednak ze względu na spotkanie z minister Zalewską, nie mogła być na nim obecna. Pojawiło się za to wielu przedstawicieli białostockich szkół.

- Bardzo się cieszę, że państwo zdecydowali się tak licznie przybyć, ponieważ uważam, że lepiej rozmawiać, niż się awanturować szczególnie, że nie mamy na to wpływu – mówiła przewodnicząca komisji Agnieszka Rzeszewska. - Powinniśmy się jak najlepiej przygotować do tego, co nas czeka.

Nie wiadomo, czy któraś szkoła w Białymstoku zostanie całkowicie zlikwidowana. Gimnazja mają zostać przekształcone w szkoły średnie lub podstawówki. Pociągnie to za sobą zmiany w obwodach szkolnych, na podstawie których ustalona jest rejonizacja. Właśnie tego tematu dotyczyła dyskusja podczas posiedzenia komisji. Problemy są bowiem różne - w niektórych podstawówkach może nie wystarczyć miejsca, w innych z kolei zmniejszenie obwodu spowoduje, że dzieci będzie za mało.

Szkoła się nie rozciągnie i się nie skurczy

- Przed reformą oświaty w 1999 r. w moim okręgu było kilka szkół, teraz są dwie, a dzieci i tak jest za mało, mimo że mamy oddział przedszkolny – mówiła Krystyna Ignatowicz, zastępca dyrektora Szkoły Podstawowej nr 37 przy ul. Jaworowej. - Nie wyobrażam sobie, żeby zmniejszono nam obwód, albo żeby w pobliżu powstała kolejna szkoła.

Z kolei Szkoła Podstawowa nr 49 na osiedlu Leśna Dolina jest obecnie jedyną w tym rejonie i funkcjonuje tam 40 klas.

- Szkoły nie rozciągnę – mówił Tomasz Blecharczyk, dyrektor SP 49. - Obecnie zajęcia prowadzone są do godz. 16.00, jeśli przyjdzie do nas jeszcze więcej dzieci, to będą musiały trwać do 18.00-18.30.

Sposobem na takie sytuacje miałoby być przesunięcie części klas do innych placówek, które powstałyby np. w wygaszanych gimnazjach. Na to jednak mogą nie zgodzić się rodzice, którzy woleliby, żeby ich dzieci kontynuowały naukę w jednym budynku.

Zebrani na posiedzeniu zgadzali się, że w poszczególnych rejonach musi zostać wypracowane porozumienie między szkołami a tych z rodzicami. Wnioski powinny zostać przedstawione władzom, które nową siatkę szkół przygotowują. Trudno jednak będzie zadowolić wszystkich.

- Niby kto odda mi część swojego oddziału? – pytał retorycznie Alfred Komar, dyrektor Publicznego Gimnazjum nr 9.

Na ten moment wiadomo, że jeśli reforma edukacji zacznie funkcjonować od nowego roku, to siatka szkół powinna zostać uchwalona przez Radę Miasta do 31 marca. Oczywiście po uprzednim poddaniu projektu uchwały konsultacjom społecznym, opinii związków zawodowych i kuratorowi oświaty. W razie opóźnień w prowadzeniu ustawy przesuną się również terminy obowiązujące samorządy.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl