Aktualności

Wróć

Ratujący Zwierzyniec chcą konsultacji ws. budowy ścieżek. Złożyli formalny wniosek

2015-04-13 00:00:00
Komitet Społeczny Ratujmy Zwierzyniec w poniedziałek (13.04) złożył oficjalny wniosek o przeprowadzenie konsultacji społecznych dotyczących zmian w miejskim lesie.
AD
- Zależy nam na tym, aby zostały podjęte konsultacje społeczne z mieszkańcami, z naukowcami, abyśmy mieli pewność, że inwestycja będzie bezpieczna dla tego terenu - tłumaczy Katarzyna Pawlak reprezentująca komitet Ratujmy Zwierzyniec.

Postulaty członków tej grupy poparło około 1800 białostoczan. Chodzi w nich o to, by zrezygnować z dużej ingerencji w miejski las. Jak podkreślają działacze, w tej chwili prezydent wycofał się z koncepcji wycinki około 600 drzew (ma być wybudowana tylko jedna ścieżka, co będzie wiązało się z usunięciem kilkudziesięciu roślin), ale nie ma gwarancji, że właśnie ten pierwotny pomysł nie będzie realizowany w przyszłości. Tym bardziej, że jest aktualny plan zagospodarowania przestrzennego z 2008 r., który taką wycinkę dopuszcza.

- Odpowiedziano nam, że nie ma możliwości, żebyśmy otrzymali takie gwarancje. Obawiamy się, że za rok, za dwa, ten pomył powróci - kiedy zrobimy już pierwszą ścieżkę, wtedy zrobimy następne i to skończy się dewastacją - wyjaśnia Katarzyna Pawlak. - Zależy nam na zachowaniu takiego unikalnego miejsca. Mamy Planty, gdzie można spacerować po utwardzonych ścieżkach, ale też wspaniale jest, że w mieście jest taki dziki teren. Chcemy to zachować, by była równowaga, by każdy z mieszkańców mógł znaleźć coś dla siebie - dodaje.

Przedstawiciele komitetu zaznaczają, że nie są przeciwko budowie jednej ścieżki, ale dziwią się, czemu musi być ona prosta. Gdyby wykonać drogę meandrującą, udałoby się zachować jeszcze więcej drzew.

Na razie władze miasta nie odpowiadają na postulaty ratujących Zwierzyniec.

- Z tym pismem musimy się zapoznać i wtedy na nie odpowiemy - komentuje poniedziałkowy wniosek Urszula Boublej z biura komunikacji społecznej urzędu miejskiego.
Jak tłumaczy, sprawa jest dość złożona - na początku chodziło tylko o wycinkę drzew, teraz pojawiło się wiele innych postulatów, które spływają do magistratu nie tylko od komitetu Ratujmy Zwierzyniec.

- Konsultacje to też jest kwestia, którą trzeba przeanalizować - mówi Boublej.

Natomiast jeśli chodzi o gwarancję, że innej wycinki drzew niż ta konieczna do budowy jednej nowej ścieżki nie będzie, zdaniem miasta takowa już była - podczas publicznego spotkania w marcu.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl