Ranking Polityki. Opera Podlaska wśród najgorszych polskich inwestycji
Opera i Filharmonia Podlaska znalazła się w rankingu nieuzasadnionych inwestycji finansowanych z funduszy unijnych. Przygotował go opiniotwórczy tygodnik Polityka.
Michał Obrycki
Na liście kandydatów do rankingu Polityki było kilkadziesiąt polskich inwestycji finansowanych ze środków unijnych. Wybrano 10, które zdaniem redakcji kłócą się ze zdrowym rozsądkiem a mocarstwowe myślenie ich inwestorów góruje nad logiką. Zdaniem autorów, wszystkie inwestycje dotyczą dziedzin, w których potrzeba zmian, ale raczej tańszych i bardziej użytecznych niż prestiżowych, lecz zdecydowanie zbyt drogich.
Na 5. miejscu rankingu znalazł się nowy gmach Opery i Filharmonii Podlaskiej. Zdaniem Polityki Białystok i województwo podlaskie - jedne z najuboższych w kraju - nie będzie stać na utrzymanie Opery. Oprócz tego redakcji nie umknęły problemy z akustyką sali. Jednocześnie podkreślono, że nowoczesność i wielkość gmachu są imponujące. OiFP to jedna z najdroższych przedstawionych w rankingu inwestycji - kosztowała 220 mln zł przy unijnym dofinansowaniu 100 mln zł.
Szkoda, że twórcom rankingu umknął fakt, iż do Opery i Filharmonii Podlaskiej trzeba rezerwować bilety z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, a spektakle są tam zawsze wystawiane przy komplecie widzów.
Liderem niechlubnego rankingu jest budowa podziemnego dworca Łódź Fabryczna. Jeśli zaś chodzi o ilość nieuzasadnionych inwestycji, to przoduje województwo warmińsko-mazurskie. Spośród 10 aż 3 leżą na jego terenie: termy w Lidzbarku Warmińskim, aquapark w Działdowie i ekomarina w Węgorzewie. 2 inwestycje skrytykowano w Lublinie: lotnisko i stadion miejski.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl