Sport

Wróć

Radomiak rozbity, teraz czas na Stal. Czy Jaga potwierdzi wysoką formę?

2025-02-06 16:08:27
Za Jagiellonią znakomita inauguracja wiosny, ale podopieczni Adriana Siemieńca o meczu z Radomiakiem muszą już zapomnieć, bo teraz przed białostockim zespołem kolejne zadanie. W piątek (7.02) Żółto-Czerwoni zmierzą się na wyjeździe z 13. w tabeli Stalą Mielec.
Jagiellonia Białystok
Postawa rywala jest zagadką

Duma Podlasia bardzo dobrze wyglądała w zimowych sparingach, mistrzowie Polski kapitalnie zaprezentowali się też w ligowym starciu z Radomiakiem. Wygląda więc na to, że białostocki zespół jest w wysokiej formie, ale na potwierdzenie tej tezy trzeba jeszcze trochę poczekać. W piątek Jagiellonia zagra w delegacji ze Stalą Mielec, która na swoim terenie potrafi zdobywać punkty, o czym świadczy fakt, że przed własną publicznością najbliższy przeciwnik Dumy Podlasia przegrał w tym sezonie tylko dwukrotnie.

- Sam jestem ciekaw, jak trener Niedźwiedź podejdzie do tego meczu. Oglądałem pojedynek Stali w Katowicach i to było otwarte spotkanie. Stal była intensywna i świadczą o tym statystyki, ale i sposób ich gry, bo było dużo otwartej gry zarówno, gdy byli przy piłce jak i bez niej. Oczywiście jesteśmy po meczu wygranym 5:0, a trener na pewno ma swoje wnioski odnośnie naszego spotkania. Ma też wnioski co do meczu z GKS-em. Stal zagra u siebie, więc na pewno będzie chciała wygrać. Nie wiem, czy będzie to bardziej otwarte spotkanie, czy jednak bardziej zamknięte ze strony Stali i nastawione na kontrataki lub stałe fragmenty. W zależności od scenariusza spotkania jako zespół ze swoim doświadczeniem musimy odpowiednio reagować - mówił przed wyjazdowym pojedynkiem Adrian Siemieniec, trener Jagiellonii.

Urazów brak, są tylko przeziębienia

Aby mistrzowie Polski mogli w tym sezonie odnieść na krajowym podwórku czy też w europejskich pucharach sukces, potrzebne jest zdrowie. To na razie dopisuje, bo opiekun Żółto-Czerwonych na ten moment nie ma problemu z kontuzjami. Kilku piłkarzy boryka się jednak z objawami grypopodobnymi, dlatego ich występ w piątkowym starciu jest niepewny.

- Wszyscy są zdrowi, po meczu nic się nie wydarzyło, ale zostaje nam jeszcze jeden trening. Są przeziębienia, wirusy, bo mamy taki okres. Nie dotknęło nas to mocno, ale jeden może dwa znaki zapytania są. Mecz jest jutro o 18.00, więc sporo może się jeszcze wydarzyć. Mam pozytywny ból głowy, ale to świadczy o postępie i jakości drużyny, bo mamy sporą rywalizację, a meczów w najbliższym czasie będzie dużo i będą one przynosiły różne scenariusze. Powiedziałem ostatnio drużynie, że pierwsza jedenastka na Radomiaka dotyczy tylko tego meczu. Na niektórych pozycjach jest spora rywalizacja i zawodnicy muszą pracować na szansę i zaufanie w meczach i na treningach - dodał Siemieniec.

Pojedynek ze Stalą, która rundę wiosenną rozpoczęła od wyjazdowej porażki z GKS-em Katowice (0:1), poprowadzi Marcin Szczerbowicz z Olsztyna. Jego asystentami będą Dawid Golis i Paulina Baranowska, a na arbitra technicznego wyznaczono Damiana Krumplewskiego. VAR-em zajmą się z kolei Tomasz Kwiatkowski oraz Jacek Małyszek.

W rundzie jesiennej sezonu 2024/2025 Jagiellonia pokonała przy Słonecznej Stal 2:0 (gole strzelali Afimico Pululu oraz Jesus Imaz), ale już w bardzo ważnym meczu wiosną 2024 r. - który rozegrany został w Mielcu - górą była drużyna z Podkarpacia. Tamto spotkanie zakończyło się triumfem gospodarzy 3:2.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl