W zeszły piątek (28.10) w całej Polsce obchodzony był Tęczowy Piątek, który miał na celu pokazanie, że szkoła to miejsce bezpieczne i przyjazne dla każdej młodej osoby, niezależnie od orientacji seksualnej czy tożsamości płciowej.
Z okazji tego dnia, Paweł Myszkowski, z wykształcenia doktor nauk technicznych, pracownik Wydziału Elektrycznego Politechniki Białostockiej, a także radny Rady Miejskiej Białystok z klubu Prawa i Sprawiedliwości
opublikował na Twitterze wpis dyskryminujący osoby LGBT+:
Z okazji pewnego piątku przypominam, że w prawidłowo działającym mechanizmie tłok porusza się w cylindrze, a nie w rurze wydechowej - napisał Myszkowski.
Wielu komentujących uznało taki wpis za homofobiczny, a tym samym dyskryminujący osoby uprawiające seks analny.
Słowa radnego skomentował m.in. wiceprezydent Białegostoku Rafał Rudnicki, który stwierdził, że taki głupi wpis niszczy wizerunek Politechniki Białostockiej i dodał, że uczelnia powinna na to zareagować. Tak się stało. W środę (2.11) radny Myszkowski odbył rozmowę z władzami uczelni, na której pracuje.
- Pan Paweł Myszkowski, pracownik techniczny Wydziału Elektrycznego Politechniki Białostockiej, spotkał się z władzami uczelni i został pouczony o niestosowności swojej aktywności na Twitterze kojarzącej się jednoznacznie z homofobią. Pan Myszkowski zadeklarował odniesienie się do swojego wpisu z 28 października 2022 roku w tymże medium społecznościowym - przekazał nam Jerzy Doroszkiewicz z biura prasowego Politechniki Białostockiej.
Myszkowski zamiast jednak przeprosić za publiczną dyskryminację osób nieheteronormatywnych, przeprosił uczelnię za to, że wplątał ją w lokalny konflikt polityczny:
Przepraszam społeczność uczelni Politechnika Białostocka za to, że z powodu mego wpisu na prywatnym profilu tweeterowym, została wplątana w lokalny konflikt polityczny - napisał w środę po godz. 22.00.
Z kolei uczelnia stanowczo odżegnuje się od słów swojego pracownika, zapewniając, że są miejscem przyjaznym dla wszystkich:
- Politechnika Białostocka dba o to, aby wszyscy czuli się w jej murach dobrze. Im mniej wrogości w życiu codziennym, także w formie homofobii i transfobii, tym łatwiej jest studiować i rozwijać naukę w przyjaznej atmosferze. Politechnika Białostocka odżegnuje się od wypowiedzi Pana Pawła Myszkowskiego, opublikowanej na jego prywatnym koncie na Twitterze nie godząc się na zakamuflowaną wrogość odnoszącą się do orientacji seksualnej czy tożsamości płciowej. Politechnika Białostocka jest przyjaznym miejscem dla wszystkich, którzy tu studiują i pracują - podkreślił Jerzy Doroszkiewicz.
Przypomnijmy, że radny Paweł Myszkowski nie po raz pierwszy publicznie nawiązuje do seksu analnego. W 2020 r. zwrócił się on z interpelacją do prezydenta Białegostoku, by zmienić nazwę Galerii Arsenał (pokazywała wówczas wystawę Strach) na podobną w konstrukcji a odmienną w treści nazwę Galeria Arse-Anal (arse - pupa, anal - tłumaczyć chyba nie trzeba). Skoro brakuje odpowiedniego nadzoru nad prezentowanymi treściami, niech przynajmniej nazwa jasno mówi mieszkańcom, czego spodziewać się wewnątrz - napisał w treści interpelacji.