Radni PiS zapobiegli... obniżce pensji prezydenta
320 zł miesięcznie miej zarabiałby Tadeusz Truskolaski, gdyby nie wniosek radnych PiS o ponowne ustalenie jego pensji. Wszystko przez rozporządzenie Rady Ministrów o wynagrodzeniach burmistrzów, wójtów i prezydentów.
MN
Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów, wynagrodzenia wójtów, burmistrzów i prezydentów, a raczej widełki, w granicach których ma znajdować się poziom ich pensji, zostały obniżone o 20%. Zmiana ta ma zostać wprowadzona o 1 lipca tego roku. Jednak do tego czasu rady gmin powinny ponownie ustalić pensję włodarza, ponieważ zmieniają się ogólne zasady naliczania stawek.
Ta sytuacja dotyczy także prezydenta Tadeusza Truskolaskiego, który, gdyby nie czujność radnych, od 1 lipca otrzymywałby 320 zł wynagrodzenia mniej. Co najśmieszniejsze, inicjatywa wyszła od przewodniczącego rady Mariusza Gromki (PiS). Punkt ten został wprowadzony do porządku obrad rzutem na taśmę już po godzinie 20.00. Jednak szybko udało się ustalić jak wyliczyć na nowo pensję, tak żeby prezydent zarabiał tyle co obecnie.
Sytuacja jest o tyle ironiczna, że to właśnie radni PiS przegłosowali w 2016 roku obniżkę pensji prezydenta o ok. 3,8 tys. zł brutto. W tej sprawie toczy się spór sądowy. W pierwszej instancji wygrał prezydent, ale w drugiej sąd przyznał rację radzie miasta. W lutym Tadeusz Truskolaski złożył kasację do Sądu Najwyższego w tej sprawie.
- Ubrał się diabeł w ornat i na mszę dzwoni – skomentował sytuację podczas poniedziałkowej sesji radny Maciej Biernacki (PO).
- Jako rada miasta stoimy na straży porządku prawnego i jesteśmy przygotowani na wprowadzenie rozporządzeń Rady Ministrów – odpowiedział krótko przewodniczący Gromko.
Ostatecznie wysokość pensji prezydenta pozostanie bez zmian, chociaż zmienią się wysokości jej poszczególnych elementów składowych.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl