Aktualności
WróćRada miejska w innym wydaniu
2016-06-02 08:07:15
Niewiele osób wie, że Białystok ma dwie rady miejskie. Starszą i młodszą. O starszej mówi się dużo, o młodszej niewiele. Czas nieco wyrównać proporcje.
Młodzieżowa rada miejska
Mało kto wie, że w Białymstoku funkcjonują dwie rady miejskie - Rada Miasta Białegostoku oraz Młodzieżowa Rada Miejska.
Droga, którą młodzi ludzie musieli pokonać, by zasiadać w Młodzieżowej Radzie Miejskiej, do najkrótszych nie należała. Przeszli przez sito dwutygodniowej kampanii wyborczej.
- Wybory odbywały się w szkole. Miałem ponad 100 głosów przewagi – chwali się Tomasz Kujawa.
Wybory wspomina również Michał Ruszuk:
- Po trzech godzinach dyskusji, wymianie poglądów i zaprezentowaniu programów wyborczych zostałem wybrany na przewodniczącego MRM, a mój kontrkandydat został moim zastępcą. Wybranie na pierwszego radnego nie było łatwym zadaniem, bo nie przekonywaliśmy swoich znajomych ze szkoły, ale kompletnie nieznane osoby z całego miasta.
Młodzieżowej Radzie Miejskiej zależy na promowaniu Białegostoku poza granicami województwa podlaskiego. Młodzi radni za cel stawiają sobie także informowanie każdego nastoletniego obywatela o jego prawach i obowiązkach. W ten sposób radni chcą tworzyć społeczeństwo obywatelskie. Poza tym organizują wiele eventów (koncerty, gry miejskie) po to, by młodzi w Białymstoku mogli się bawić. Chcą także współpracować z samorządami szkolnymi, czyli tymi, dzięki którym zasiadają w radzie.
Pod koniec czerwca planują kolejną debatę oraz turniej sportowy o puchar Miejskiej Rady Młodzieżowej.
Myślą też o zorganizowaniu na jesieni konkursu fotograficznego, którego główną nagrodą będzie wystawa prac w centrum Białegostoku. Na koniec roku zamierzają natomiast przeprowadzić zbiórki charytatywne i działania na rzecz dzieci z domów dziecka.
Działają intensywnie, a sama praca w Młodzieżowej Radzie Miejskiej jest absorbująca.
- Mi, jako przewodniczącemu, zależnie od sezonu, zajmuje to od 5 do 10 godzin tygodniowo. Zapisywanie i konsultowanie pomysłów, planowanie eventów, dzwonienie, mailowanie, zebrania z radnymi. To zajmuje dużo czasu - mówi Michał Ruszuk.
- To ciekawa przygoda, robienie tego, co się lubi. Młodzieżowa Rada Miejska pozwala rozwijać się – dodaje Tomasz Kujawa.
W jej składzie znajdują się 22 osoby. 6 miejsc nie zostało obsadzonych, ponieważ niektóre szkoły w ogóle nie wystawiły swoich kandydatów. Bieżąca, czwarta kadencja kończy się na jesieni 2017 r. Ci, którzy w niej zasiadają, nie będą mogli ubiegać się o reelekcję.
Droga, którą młodzi ludzie musieli pokonać, by zasiadać w Młodzieżowej Radzie Miejskiej, do najkrótszych nie należała. Przeszli przez sito dwutygodniowej kampanii wyborczej.
- Wybory odbywały się w szkole. Miałem ponad 100 głosów przewagi – chwali się Tomasz Kujawa.
Wybory wspomina również Michał Ruszuk:
- Po trzech godzinach dyskusji, wymianie poglądów i zaprezentowaniu programów wyborczych zostałem wybrany na przewodniczącego MRM, a mój kontrkandydat został moim zastępcą. Wybranie na pierwszego radnego nie było łatwym zadaniem, bo nie przekonywaliśmy swoich znajomych ze szkoły, ale kompletnie nieznane osoby z całego miasta.
Młodzieżowej Radzie Miejskiej zależy na promowaniu Białegostoku poza granicami województwa podlaskiego. Młodzi radni za cel stawiają sobie także informowanie każdego nastoletniego obywatela o jego prawach i obowiązkach. W ten sposób radni chcą tworzyć społeczeństwo obywatelskie. Poza tym organizują wiele eventów (koncerty, gry miejskie) po to, by młodzi w Białymstoku mogli się bawić. Chcą także współpracować z samorządami szkolnymi, czyli tymi, dzięki którym zasiadają w radzie.
Pod koniec czerwca planują kolejną debatę oraz turniej sportowy o puchar Miejskiej Rady Młodzieżowej.
Myślą też o zorganizowaniu na jesieni konkursu fotograficznego, którego główną nagrodą będzie wystawa prac w centrum Białegostoku. Na koniec roku zamierzają natomiast przeprowadzić zbiórki charytatywne i działania na rzecz dzieci z domów dziecka.
Działają intensywnie, a sama praca w Młodzieżowej Radzie Miejskiej jest absorbująca.
- Mi, jako przewodniczącemu, zależnie od sezonu, zajmuje to od 5 do 10 godzin tygodniowo. Zapisywanie i konsultowanie pomysłów, planowanie eventów, dzwonienie, mailowanie, zebrania z radnymi. To zajmuje dużo czasu - mówi Michał Ruszuk.
- To ciekawa przygoda, robienie tego, co się lubi. Młodzieżowa Rada Miejska pozwala rozwijać się – dodaje Tomasz Kujawa.
W jej składzie znajdują się 22 osoby. 6 miejsc nie zostało obsadzonych, ponieważ niektóre szkoły w ogóle nie wystawiły swoich kandydatów. Bieżąca, czwarta kadencja kończy się na jesieni 2017 r. Ci, którzy w niej zasiadają, nie będą mogli ubiegać się o reelekcję.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl
dorota.marianska@bialystokonline.pl