Kultura i Rozrywka

W sobotę (22.03) w Operze zjawiły się prawdziwe tłumy. Przy stoiskach panował duży tłok. Odwiedzających przyciągały ciekawe nazwiska gości, ale też rabaty, z których mogli skorzystać. Czasem były one nawet 30-procentowe. Kolejki ustawiały się po autografy pisarzy, np. spory ogonek utworzył się przy stoisku, gdzie książki podpisywał Grzegorz Kasdepke.

Zachwyty i chaotyczna mozaika wszystkiego

Jednym z sobotnich gości był Filip Springer - reporter i fotograf, autor książek poświęconych przestrzeni i architekturze, m.in. Źle urodzone. Reportaże o architekturze PRL-u, Księga zachwytów czy Miasto Archipelag. Polska mniejszych miast.

- Po ukazaniu się Wanny z kolumnadą pojawił się zarzut, że może zamiast krytykować, napisałbym coś pozytywnego. Wziąłem sobie to do serca - opowiadał o powstaniu Księgi zachwytów.

Pierwsze teksty powstały do serwisu Gazeta.pl, potem Springer dopisał kolejne. I tak powstał subiektywny przewodnik po olśnieniach, zachwytach i kilku rozczarowaniach, których doświadczył autor, przyglądając się polskiej architekturze po 1945 r.

W Księdze zachwytów autor umieścił 3 obiekty z Podlasia - Opera i Filharmonia Podlaska, Centrum Nowoczesnego Kształcenia Politechniki Białostockiej oraz Spodki WOAK-u. Springer przyznał, że ceni Marka Budzyńskiego, autora projektu Opery, ale uważa, że pewne elementy oraz przepisywana im ideologia są nieco przerysowane.

Odniósł się także do budynku Centrum Nowoczesnego Kształcenia Politechniki Białostockiej.

- Zainteresował mnie fakt, że po sukcesie Pawilonu Polskiego w Szanghaju motyw wycinanki zawładnął polską architekturą. Nie zawsze wiadomo po co - mówił Springer. - Ten motyw przyjął się na prostym poziomie wizualnym. Wycinanką można ozdobić równie dobrze dworzec, galerię handlową czy bibliotekę, nie zastanawiając się nad kontekstem.

Dodawał, że budynek przy ul. Zwierzynieckiej jest na wskroś nowoczesny w formie, a wycinanka jest na siłę odwołaniem do lokalności. Springer pozytywnie za to oceniał budynek Spodków, które powstały na dożynki w 1973 r. Podobało mu się też określenie futuryzm dożynkowy użyte w przewodniku Ładniej? PRL w przestrzeni miasta. Białostocka architektura lat 1945-89.

Springer uważa, że w przestrzeni panuje chaotyczna mozaika wszystkiego, w której myślenie o spójności jest na ostatnim miejscu.

- Podstawowy problem polega na tym, że w naszym kraju nie myśli się o ładzie przestrzennym - odniósł się do architektonicznego chaosu panującego w wielu miejscach Polski.

Co w niedzielnym programie?

Dziś już ostatni dzień targów. Gośćmi imprezy będą znani autorzy. Zaplanowano spotkania m.in. z Zofią Piłasiewicz - autorką książki Gruzja. W pół dogi do nieba czy Elżbietą Dzikowską i Mirosławem Wlekłym - w związku z białostocką premierą książki Mirosława Wlekłego Tu byłem. Tony Halik. Spotkać można będzie też Natalię Fiedorczuk - nagrodzoną Paszportem Polityki za książkę Jak pokochać centra handlowe oraz Anetę Prymakę-Oniszk - uhonorowaną Nagrodą Literacką im. Wiesława Kazaneckiego za książkę Bieżeństwo 1915. Zapomniani uchodźcy.

Wydarzeniem muzycznym będzie premiera płyty Projekt: prawda muzycznie w wykonaniu zespołu Res Factum i Mariusza Szczygła.

Książki na stoiskach podpisywać będą m.in. Teresa Radziewicz, Natalia Fiedorczuk, Aneta Prymaka-Oniszk, Andrzej Lechowski, Elżbieta Dzikowska, Krzysztof Czyżewski i Mariusz Szczygieł.

Portal BiałystokOnline patronuje imprezie.

Program: VI Międzynarodowe Targi Książki w Białymstoku

Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl