Kultura i Rozrywka

Wróć

Punkowo w Herkulesach. Zagrał legendarny Kryzys

2012-02-06 00:00:00
Energetyczną porcję punk rocka zafundował białostockiej publiczności zespół Kryzys. W piątek wystąpił w klubie Herkulesy.
andy
Kryzys to legenda polskiego punk rocka. Początki grupy sięgają końcówki lat 70., czasów buntu i artystycznego przełomu oraz życia w komunistycznych realiach. Wtedy w Polsce zaczęła rodzić się punkowa kultura. Jej częścią był właśnie zespół Kryzys z Robertem Brylewskim, wokalistą, gitarzystą i autorem tekstów na czele. Z jego twórczości czerpało wiele późniejszych polskich grup. Kryzys zawiesił działalność w 1981 roku, Brylewski z innymi muzykami utworzyli Brygadę Kryzys. Jako Kryzys wrócili dopiero w XXI wieku, a pretekstem była płyta składankowa Tribute to Kryzys.

Podczas koncertu w Herkulesach znów ożyła punkowa twórczość sprzed lat. Na początek Armageddon. Pod sceną zaczyna się zabawa. Grają kolejne kultowe utwory - Mam dość (Jestem już zmęczony, jestem już zmęczony, jestem już zmęczony, mam tak dość), Wojny gwiezdne (Wojny gwiezdne, wszystko możesz mieć) czy Telewizja. Publika - zróżnicowana. Od czterdziesto-, czy pięćdziesięciolatków słuchających Kryzysu w młodości, przez pokolenie trzydziestolatków, wreszcie po młodszych fanów punkowego uderzenia. Wiele osób wyśpiewuje teksty piosenek. Ich punkowa warstwa łączy się z brzmieniem saksofonu, który wprowadza powiew psychodelii. Dzięki temu zabiegowi obcujemy z punkiem wyrafinowanym.

Podczas koncertu nie zabrakło też kawałków Brygady Kryzys - grupa zagrała Nie ma nic z legendarnej płyty, nazywanej od koloru okładki, Czarną Brygadą. Zabrzmiało także Wild thing z repertuaru The Troggs.

Portal Białystokonline.pl patronował koncertowi.
andy