Puchar Polski. By zgarnąć trofeum, Jagiellonia musi przełamać klątwę
W czwartek (17 kwietnia) odbyło się losowanie gospodarza finału Totolotek Pucharu Polski, który 2 maja rozegrany zostanie na PGE Narodowym w Warszawie. Rolę tę będzie pełnić Jagiellonia Białystok.
Grzegorz Chuczun
Jagiellonia Białystok będzie gospodarzem finału Totolotek Pucharu Polski. To zarówno dobra wiadomość, jak i zła. Dobra dlatego, że podopieczni Ireneusza Mamrota zyskali prawo wyboru strojów, co oznacza, że Duma Podlasia na PGE Narodowym zaprezentuje się w swoich pierwszych, czyli żółto-czerwonych, trykotach. Ponadto Jaga otrzyma także szatnię oraz ławkę rezerwowych reprezentacji Polski.
Jaki jest więc minus bycia gospodarzem? Ano taki:
- sezon 2013/2014: Zagłębie Lubin - Zawisza Bydgoszcz 0:0 5:6k
- sezon 2014/2015: Lech Poznań - Legia Warszawa 1:2
- sezon 2015/2016: Lech Poznań - Legia Warszawa 0:1
- sezon 2016/2017: Lech Poznań - Arka Gdynia 0:0 1:2 pd.
- sezon 2017/2018: Arka Gdynia - Legia Warszawa 1:2
Powyższa rozpiska przedstawia wyniki finałowych pojedynków Pucharu Polski od momentu, gdy najważniejszy mecz w walce o trofeum odbywa się na PGE Narodowym. Widzimy więc, że jeszcze nigdy na największym stadionie w kraju po krajowy puchar nie sięgnął zespół, który został wylosowany na gospodarza.
Nieprzyjemna dla gospodarzy seria trwa już 5 lat, dlatego można stwierdzić, że jest to swego rodzaju klątwa. Klątwa, którą mamy nadzieję, uda się tym razem przełamać.
Finał Totolotek Pucharu Polski rozegrany zostanie 2 maja o godz. 16.00. Rywalem Jagiellonii będzie Lechia Gdańsk.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl