Przyszła wiosna, na drogi wrócili robotnicy i ciężki sprzęt
GDDKiA liczy, że do Wielkanocy uda się ukończyć obwodnicę Suwałk, przy której prace zostały wznowione w tym tygodniu.
GDDKiA
Lepiej późno niż wcale
Robi się coraz cieplej, więc do roboty wzięli się drogowcy, którzy ze względu na zimę musieli zrobić sobie przerwę w realizowaniu wszelakich inwestycji. GDDKiA poinformowała, że roboty zostały wznowione choćby na obwodnicy Suwałk.
- Obwodnica Suwałk jest niemal gotowa – wykonawcy pozostały do wykonania elementy bezpieczeństwa ruchu drogowego, na przykład - oznakowanie poziome, pionowe, bariery ochronne itp. Dotychczas warunki atmosferyczne uniemożliwiały wykonanie tych prac, bo na przykład wykonanie oznakowania poziomego grubowarstwowego wymaga 10 dni z temperaturą powyżej 5 stopni Celsjusza i bez przymrozków w nocy, i bez opadów atmosferycznych. Obecnie pogoda się poprawiła, choć jest bardzo zmienna. Wykonawca już układa ostatnią warstwę bitumiczną, tzw. ścieralną, na drogach dojazdowych, montuje oznakowanie pionowe, prowadzi wszelkie prace porządkowe i lada dzień ruszy z wykonaniem oznakowania poziomego – informują przedstawiciele dyrekcji.
Twierdzą, że inwestycja powinna zostać ukończona przed Wielkanocą, podkreślają jednak, że będzie to możliwe przy sprzyjających warunkach atmosferycznych. Problem w tym, że według pierwotnego planu obwodnica miała zostać oddana do użytku w ostatnią niedzielę.
W Szczuczynie druga jezdnia
Jeśli chodzi o inne ekspresówki w regionie, to w trakcie powstawania jest również obwodnica Szczuczyna, a właściwie jej druga jezdnia.
Roboty prowadzone są głównie przy obiektach inżynierskich – montaż zbrojenia przy fundamentach i podporach, betonowanie, a w części drogowej - także roboty ziemne w zależności od miejsca – zdejmowanie humusu, wymiana gruntów, dogęszczanie warstw nasypów wykonanych przed zimą itp. - potwierdzają pracownicy GDDKiA w Białymstoku.
Zadanie ma być zakończone wiosną 2020 roku i wówczas dwujezdniowa obwodnica Szczuczyna będzie częścią drogi ekspresowej S61.
Krajówki też ruszone
Z dróg krajowych najważniejszą inwestycją wydaje się być odcinek pomiędzy Bielskiem Podlaskim a przygranicznymi Połowcami. To w sumie ponad 33 km drogi, która zostanie przebudowana w szerokim zakresie – ze wzmocnieniem bądź budową nowej konstrukcji jezdni, lewoskrętami na skrzyżowaniach, z jezdniami dodatkowymi, wreszcie ze ścieżkami rowerowymi lub ciągami pieszo–rowerowymi.
W trakcie przebudowy są też będące krajówkami przejścia przez Mońki (DK65), Kolno (DK63) oraz Rydzewo (DK61). W Kolnie trwają prace ziemne i te związane z wykonaniem ciągów pieszych i rowerowych oraz infrastrukturą podziemną, jak np. układanie kabli energetycznych. Jesienią główna ulica Kolna będzie wyglądać jak nowa. Trochę później oddana zostanie inwestycja w Mońkach. W Rydzewie natomiast dopiero zaczyna się wylesianie pod budowę.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl