Przyjechali do Białegostoku i wpadli z narkotykami
Trzech mieszkańców Bielska Podlaskiego odpowie przed sądem za posiadanie środków odurzających, a kierowca zatrzymanego pojazdu za jazdę pod wpływem narkotyków.
pixabay.com
Uwagę patrolujących centrum miasta policjantów przykuł volkswagen. Siedzący w środku mężczyźni co chwilę oglądali się na policyjny radiowóz, jakby sprawdzali, czy nadal jedzie za nimi. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, co jest powodem tak nerwowego zachowania pasażerów. Podczas szczegółowego sprawdzenia pojazdu policjanci znaleźli pod gumową wycieraczką i w schowku małe foliowe torebki. W jednej były czerwone tabletki w drugiej biały proszek. Żaden z podróżujących samochodem nie przyznał, że to jego własność i nikt, łącznie z kierowcą, nie potrafił powiedzieć, w jaki sposób odnalezione rzeczy znalazły się w pojeździe. Kolejna torebka została znaleziona przy jednym z pasażerów.
Policjanci zbadali znalezisko narkotesterem i okazało się, że w torebkach były tabletki extasy i amfetamina. W trakcie kontroli tester narkotykowy potwierdził jeszcze w jednym przypadku środki odurzające. Policjanci ustalili, że 26-letni kierowca golfa prowadził auto zażywając narkotyki. Mężczyzna stracił prawo jazdy. Mundurowi znaleźli przy mieszkańcach Bielska 2,5 grama narkotyków.
Cała trójka przebywa w policyjnym areszcie. W poniedziałek (23.02) usłyszą zarzuty. Za posiadanie środków odurzających grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl