Drogówka

Wróć

Przyjechał ze Szwecji na Podlasie. Mknął ulicami Białegostoku 200 km/h nie bez powodu

2021-10-18 13:07:14
Nie reagował na sygnały do zatrzymania, jechał ulicami miasta z prędkością 200 km/h. O mały włos nie doprowadził do tragedii na przejściu dla pieszych. Gdy został zatrzymany okazało się, że przewoził nielegalnych imigrantów.
KMP Białystok
W niedzielę rano (18.10), białostoccy policjanci otrzymali zgłoszenie o kierowcy audi, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej funkcjonariuszom Straży Granicznej.

Pościg za tym samochodem policjanci rozpoczęli w Grabówce pod Białymstokiem. Kierowca nie reagował na sygnały do zatrzymania i uciekał trasą generalską w kierunku Warszawy. Podczas ucieczki wielokrotnie łamał przepisy ruchu drogowego.

- Jego zachowanie stwarzało zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Jadąc z prędkością 200 kilometrów na godzinę przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle w chwili, gdy na przejściu znajdowali się piesi. Po kilkunastokilometrowym pościgu kierowca audi skręcił na parkingi przy ulicy Andersa w Białymstoku. Kontynuując ucieczkę jechał chodnikami, a zaparkowane pojazdy omijał w ryzykowny sposób - opisuje białostocka policja.

Ostatecznie drogę ucieczki odcięli mu policjanci z patrolówki.

22-letni obywatel Iraku, który na stałe mieszka w Szwecji został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. W jego w samochodzie było 6 obywateli Iraku, którzy nielegalnie przebywali na terenie Polski. Dwóch z nich siedziało w bagażniku. Wszyscy Irakijczycy zostali przekazani funkcjonariuszom Straży Granicznej. Z kolei dzisiaj (18.10) policjanci ustalą zakres odpowiedzialności karnej dla 22-letniego zatrzymanego kierowcy.

To nie jedyny pościg w regionie, do którego doszło w niedzielę. Zobacz także: Pościg za autem. W środku było 7 imigrantów z Iraku i kierowca z Albanii.

[AKTUALIZACJA]

Jak się okazało, powyższe pościgi nie były jednymi w weekend w naszym regionie.

W sobotę (16.10) rano w Sacharewie, mundurowi zauważyli dostawczego peugeota na poznańskich numerach rejestracyjnych. Kierowca jednak zlekceważył polecenia policjantów do zatrzymania się i zaczął uciekać w kierunku Hajnówki. W trakcie pościgu popełniał szereg wykroczeń m.in. jechał lewą stroną drogi, nie zatrzymał się przed przejazdem kolejowym i rozmawiał przez telefon. Po przejechaniu ok. 2 km policjantom udało się zajechać kierowcy peugeota drogę i zmusić go do zatrzymania.

Okazało się, że za kierownicą dostawczego auta siedział 51-letni mieszkaniec województwa zachodniopomorskiego. Podczas rozmowy z mężczyzną policjanci wyczuli od niego alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że miał on ponad półtora promila alkoholu w organizmie. W swoich drzwiach miał jeszcze otwartą butelkę piwa. W trakcie sprawdzenia mężczyzny w policyjnych systemach wyszło na jaw, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami. 51-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Jak ustalili hajnowscy policjanci mężczyzna przyjechał na Podlasie, aby odebrać z okolic Hajnówki grupę nielegalnych imigrantów. Wczoraj (17.10) usłyszał zarzuty: usiłowania umożliwienia innym osobom nielegalnego pobytu na terytorium naszego kraju, niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz kierowania w stanie nietrzeźwości.

Z kolei w niedzielę (17.10) z samego rana na ul. Hajnowskiej w Narewce policjanci zauważyli mazdę na lubelskich numerach rejestracyjnych. Pomimo wydania kierowcy poleceń do zatrzymania się, nie zareagował i zaczął uciekać. Policjanci zatrzymali samochód kilka ulic dalej. Okazało się, że za kierownicą mazdy siedział 27-letni obywatel Ukrainy, który na stałe mieszka w Polsce. Mężczyzna przewoził 10 imigrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę. Zostali oni przekazani funkcjonariuszom Straży Granicznej. W trakcie kontroli wyszło na jaw, że mężczyzna posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów za wcześniejszą jazdę pod wpływem alkoholu. 27-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj kierowca mazdy usłyszał już zarzuty pomocy imigrantom w nielegalnym przekroczeniu granicy oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej.

[AKTUALIZACJA]

We wtorek (19.10) policja poinformowała, że 22-letni obywatel Iraku, który uciekał przed policjantami ulicami Białegostoku z prędkością 200 km/h trafi na 3 miesiące do aresztu. Mężczyzna w swoim samochodzie przewoził 6 osób, które nielegalnie przekroczyły granicę.

Ponadto tymczasowo aresztowany został obywatel Syrii, który został zatrzymany przez policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku w sobotę (16.10) w Królowym Moście. W swoim Iveco przewoził 15 osób nielegalnie przebywających na terenie naszego kraju - wszyscy to obywatele Iraku.

Policja podała również, że dotąd zatrzymano już łącznie 136 kurierów przewożących w swoich samochodach ponad 500 imigrantów.

Zobacz także: Gruzin wiózł nielegalnych Irakijczyków. Wpadł, bo jechał pod prąd.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl