Aktualności

Wróć

Przyjechał Donald Tusk. Był w USK oraz Akademii Supraskiej [ZDJĘCIA]

2014-02-24 00:00:00
Premier Donald Tusk był z wizytą w Białymstoku. Spotkał się z podopiecznymi stowarzyszenia Droga, odwiedził Uniwersytet Medyczny i powstający budynek USK. Wziął też udział w otwarciu Akademii Supraskiej w Klasztorze Męskim Zwiastowania NMP.
Ewelina Sadowska-Dubicka
Inwestycja dla ludzi

- To największa tego tego typu inwestycja w Polsce - mówił szef rządu na briefingu prasowym zorganizowanym w wybudowanym, ale jeszcze niewykończonym budynku Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego.

Oceniał, że nie będzie on ustępował standardom europejskim:
- Chodzi o to, by przy tego typu inwestycjach nie utrzymywano istniejącego stanu rzeczy.
Powinny być tam 1-2 osobowe sale, a nie, jak jest teraz, 10-15 osobowe. Ta inwestycja musi być dla ludzi.

Spotkanie z Drogą

Donald Tusk spotkał się również w Białymstoku z ojcem Edwardem Konkolem i podopiecznymi stowarzyszenia Droga.
- Bardzo fajny model, który wypracował, w którym pomaga się nie tylko dzieciom, ale całym rodzinom w tarapatach. Zadaniem tego typu działalności pomocowej jest odbudowanie całej rodziny - Donald Tusk komentował działalność ojca.

W trakcie wizyty premiera odbyło się również spotkanie z Izbą Rolniczą i wojewodą, na którym omawiano przypadki afrykańskiego pomoru świń. Premier podkreślił, że jest to problem nie tylko Podlasia, ale całej Polski. Zapewnił, że jutro strona rządowa przygotuje mu pierwsze rekomendacje w związku z pomocą dla rolników.

Poruszał kwestię Ukrainy

Podczas briefingu prasowego najwięcej miejsca poświęcono sprawie Ukrainy i kwestii pomocy dla tego państwa:
- Sytuacja na Ukrainie bezpośrednio wpływa na stabilność w regionie, na bezpieczeństwo Polski, także na polskie interesy. I dlatego przestrzegam wszystkich polskich polityków, by nie narażali na szwank polskiego interesu, bo my musimy postępować przyzwoicie wobec naszych sąsiadów i z całą pieczołowitością dbać o polskie interesy.

Premier podkreślał, że wsparcie zmian demokratycznych na pewno leży w interesie kraju:
- Polska powinna być zainteresowana stabilnością, ale nie wyprujemy sobie żył.
- Pomoc dla Ukrainy musi być proporcjonalna do możliwości, jakie ma dany kraj, a nie do bliskości położenia. Sam będę osobiście pilnował, by Polska nie była krajem, którego będzie się obciążało przede wszystkim - mówił szef rządu i zaznaczał, że najważniejsze jest, by Ukraina dobrze przygotowała się do odbioru takiej pomocy, a pieniądze nie trafiły do skorumpowanych oligarchów.

Donald Tusk nie omieszkał wspomnieć, że liczy, iż w Polsce nikt nie będzie pchał się do polityki rządu i prowadził swojej polityki. Mówił, że Ukrainie jest potrzebny pokój. Potencjał konfliktu jest tam ogromny i temu państwu niepotrzebne jest jeszcze jego wzmaganie, co robią politycy PiS.

Pytany nie miał wątpliwości, że mamy do czynienia ze zbrodnią w Kijowie i sprawiedliwość wymaga, by za egzekucję sprawcy zostali ukarani.

Jednocześnie nie podał, kto jego zdaniem byłby dobrym rządzącym na Ukrainie
- Źle byłoby gdyby w Warszawie, Moskwie, czy Berlinie ktoś mówił ty masz rządzić na Ukrainie, a Ty nie możesz.
- Ja będą starał się, by nikt nie splugawił tego zrywu. - To Ukraińcy powinni zdecydować, kto zasługuje na rządzenie.

Na zakończenie Donald Tusk przypomniał, że Polska stara się o organizacje igrzysk olimpijskich. W jego ocenie ma na to realne szanse, ale na pewno nie będzie to tak koszmarnie droga impreza jak ta w Soczi. Przy tej okazji zadeklarował, że do rozstrzygnięcia jest nie to, czy powstanie tor lodowy, ale gdzie powstanie. Gdy zostanie wybrane miasto - taka inwestycja na pewno w Polsce będzie.

Donald Tusk wziął również udział w otwarciu Akademii Supraskiej w Klasztorze Męskim Zwiastowania NMP. Więcej: Premier otworzył Akademię Supraską
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl