Pięć kilo cukru to pozornie zabawna opowieść o młodym współczesnym Izraelczyku. Aktor, uciekając od ciężkich wspomnień pokolenia Holokaustu, wiedzie lekkie życie młodego singla, skupionego głównie na poszukiwaniu pracy, próbach zrobienia kariery i przygodach erotycznych. Jednak pewnego dnia dopada go... nieżyjący dziadek.
Białystok kiedyś leżał w ZSRR
Co było pretekstem do wystawienia tego spektaklu?
- Pretekstem był sam tekst - odpowiada Agnieszka Korytkowska-Mazur, dyrektor Teatru Dramatycznego. - Trafił do naszego teatru jakiś czas temu, ale czekał na swój odpowiedni moment. Został napisany przez jednego z najważniejszych młodych dramaturgów izraelskich - Gura Korena. Ważny był także poruszany temat. Białystok występuje tutaj jako istotny punkt odniesienia. Mamy tu też do czynienia z dużą dozą ironii, która czasem jest jedynym lekarstwem na duże problemy.
Autor sztuki, a zarazem bohater opowiadanych perypetii, spotyka ducha dziadka, który wchodzi w otaczające go osoby. Właśnie od dziadka dowiaduje się, że niebo nie jest w niebie, Białystok kiedyś leżał w ZSRR i można było zarobić na szmuglowanym cukrze. Wbrew sobie spełnia prośbę zza grobu i poznaje losy swej rodziny, staje się kimś innym i jest dziadkowi za to wdzięczny.
Reżyserka polubiła nasze miasto
Na małej scenie teatru będzie można zobaczyć Agnieszkę Możejko-Szekowską, Dorotę Radomską, Sławomira Popławskiego oraz Piotra Szekowskiego. Gościnnie, w spektaklu reżyserowanym przez Katarzynę Deszcz, występuje Jakub Snochowski.
- Kiedy przyjechałam do Białegostoku oglądać przedstawienia teatru, aby skompletować obsadę, spotkałam Kubę Snochowskiego, który przyjechał zobaczyć przedstawienie kolegi reżysera. Dziesięć lat temu pracowaliśmy z Kubą nad przedstawieniem szekspirowskim w Krakowie. Od tego czasu się nie widzieliśmy. Spotykamy się na korytarzu i kogo widzę? Głównego bohatera mojego przedstawienia - wyjaśnia Katarzyna Deszcz.
Reżyserka przyznaje, że polubiła Białystok i dobrze się czuje w tym miejscu pracy.
- Zakochałam się w zespole, z którym pracuję, który wraz ze mną tworzy to przedstawienie. Już mi smutno, kiedy pomyślę, że ta przygoda niedługo się skończy - mówi Katarzyna Deszcz.
Izraelski autor z wizytą u nas
Gur Koren odwiedzi Białystok, także pozna efekt pracy Teatru Dramatycznego nad jego tekstem. Przedstawienie jest kolejną propozycją w ramach Sceny Inicjatyw Artystycznych, która powstała w Węgierce. Scenografię i kostiumy do spektaklu przygotował Andrzej Sadowski. Muzykę na żywo wykonuje Piotr Szekowski.
Premiera spektaklu odbędzie się na małej scenie w piątek (8 maja) o godz. 19. Widzowie mogą zobaczyć przedstawienie przedpremierowo już 6 oraz 7 maja. Spektakl trwa 90 minut. Portal BiałystokOnline patronuje wydarzeniu.
Repertuar Teatru Dramatycznego