Aktualności

Wróć

Przy Pałacu Branickich stanęła ławka z polską flagą. Wiceprezydent nie kryje oburzenia

2022-09-07 10:01:34
Białystok dołączył do grona polskich miast, w których od pewnego czasu pojawiają się patriotyczne ławki.
Rafał Rudnicki /Facebook
Z początkiem tygodnia rozpoczął się montaż ławki z polską flagą w centrum Białegostoku. Miejsce jej postawienia nie spodobało się m.in. wiceprezydentowi miasta Rafałowi Rudnickiemu:

Absurdalna, PiS-owska ławka właśnie pojawiła się w sąsiedztwie… Pałacu Branickich, szpecąc otoczenie najważniejszego zabytku w naszym mieście. Została ustawiona bez zgody władz Białegostoku, na terenie nienależącym do miasta. Jestem pewien, że za jakiś czas zniknie z przestrzeni publicznej, tak jak zniknie Wojewódzka Konserwator Zabytków, która dała zgodę na ustawienie jej w tym miejscu - napisał Rudnicki w swoich mediach społecznościowych.

Ławki umieszczone są na podeście w stelażu przypominającym kontury Polski. Jednak, aby na nie usiąść, należy spełnić 15 warunków wymienionych w regulaminie. Ten wskazuje m.in. na konieczność trzymania się poręczy i korzystania z oparcia. Określona jest maksymalna liczba osób siedzących na ławce w tym samym momencie - trzy, a ich łączna waga nie może przekroczyć 225 kg.

Wymieniona jest także konieczność utrzymania 1,5-metrowego dystansu w oczekiwaniu na zwolnienie się miejsca. Na ławeczce nie można też spożywać alkoholu, środków psychotropowych i odurzających, palić tytoniu, papierosów elektronicznych i używać otwartego ognia. Nie można po niej skakać, a siedzieć mogą na niej dzieci powyżej 6 lat.

Wobec osób, które nie będą przestrzegały powyższych zasad albo które spowodowały szkody w instalacji mogą zostać wyciągnięte konsekwencje na gruncie obowiązujących przepisów prawa - czytamy w ostatnim, 15. paragrafie regulaminu.

Ławki mają stanąć w każdym województwie, czyli w 16 miastach. Są już m.in. w Olsztynie przed urzędem wojewódzkim, w Rzeszowie na bulwarach, na rynku w Kielcach, w Gdańsku przed Muzeum II Wojny Światowej. Koszt jednej ławki to 100 tys. zł netto, czyli wszystkie pochłoną 1,6 mln zł. Za projekt i wykonanie instalacji zapłacił Bank Gospodarstwa Krajowego.

[AKTUALIZACJA]

Podlaska konserwator zabytków zarzuciła Rudnickiemu rozsiewanie fake newsów i mowy nienawiści. Zobacz więcej: TUTAJ.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl