Przedłużyli sobie weekend. Wysyp pijanych kierowców na podlaskich drogach
Tylko w poniedziałek policjanci z drogówki zatrzymali 36 kierowców, którzy zdecydowali się wsiąść za kierownicę pod wpływem alkoholu. Rano w Kleosinie wpadł pijany 38-letni kierowca autobusu, który przewoził 10 pasażerów.
Podlaska Policja
W poniedziałek (18.10) aż 175 policjantów, głównie z drogówki, prowadziło wzmożone kontrole stanu trzeźwości kierowców w całym województwie.
Jak zawsze, każda kontrola drogowa wiązała się ze sprawdzeniem stanu trzeźwości. Oprócz tego, policjanci w określonych miejscach i czasie prowadzili masowe kontrole. W sumie przebadano ponad 9 tys. kierowców. Niestety, wciąż nie wszyscy zdają sobie sprawę, jak poważnym zagrożeniem na drodze jest alkohol.
Policjanci zatrzymali 36 kierowców, którzy wsiedli za kierownicę pod wpływem alkoholu, z których 18 było nietrzeźwych. Każdy z nich to potencjalny sprawca ludzkiej tragedii. Nawet niewielka ilość alkoholu w organizmie wpływa na koncentrację i refleks kierującego. Staje się on niebezpieczny nie tylko dla samego siebie, ale także dla innych uczestników ruchu drogowego.
Niechlubnym rekordzistą minionej doby okazał się 55-latek, który został zatrzymany w Białymstoku na ul. gen. Maczka. Obywatel Kazachstanu wsiadł za kierownicę ciężarówki mając blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Natomiast policjanci z białostockiej drogówki w Kleosinie zatrzymali 38-letniego kierowcę autobusu, który miał blisko 0,6 promila alkoholu w organizmie. W tym stanie przewoził 10 pasażerów.
- Niezależnie od wszystkiego, wsiadanie za 'kółko' po alkoholu to skrajna nieodpowiedzialność. Odpowiedzialny kierowca to przede wszystkim trzeźwy kierowca, który potrafi przewidywać sytuacje na drodze i nigdy nie wsiada za kierownicę, gdy wypije alkohol. Hasło Piłeś? Nie jedź! jest zawsze aktualne - przypominają podlascy policjanci.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl