Przed Jagą mecz, którego nie można nie wygrać?
W 22. serii zmagań w ramach Lotto Ekstraklasy Jagiellonia Białystok na własnym terenie ugości Wisłę Płock. Rywale znajdują się w strefie spadkowej, dlatego wszyscy w stolicy Podlasia liczą, że 3 punkty zostaną przy Słonecznej.
Grzegorz Chuczun
Mecz łatwy tylko z pozoru
Jeżeli Jagiellonia chce włączyć się w walkę o mistrzostwo Polski, to wydaje się, że takie mecze, jak ten zbliżający się z Wisłą Płock, podopieczni Ireneusza Mamrota po prostu muszą wygrywać. Przeciwnik okupuje bowiem przedostatnie miejsce w tabeli, a na dodatek gra na wyjeździe, dlatego zdecydowanymi faworytami sobotniej (16.02) potyczki są białostoczanie.
Ale, ale. Nafciarze nie grzeszą wprawdzie formą, a Jaga ma za sobą bardzo udany bój z Miedzią Legnica, jednak trzeba pamiętać o tym, że Żółto-Czerwoni od jakiegoś czasu zdecydowanie lepiej czują się w delegacjach niż na własnym stadionie, a na dodatek niespecjalnie lubią mierzyć się z płocką drużyną. Na poziomie Lotto Ekstraklasy doszło od 2016 r. do 6 pojedynków na linii Jagiellonia - Wisła. Ekipa z województwa mazowieckiego wygrała 3 mecze, zaś Podlasianie tylko 2. 1 potyczka zakończyła się remisem. A przecież mówimy tu w dużej mierze o czasach, gdy Żółto-Czerwoni dwukrotnie sięgali po tytuł wicemistrzów Polski.
Jeżeli dodamy jeszcze do tego, że z powodu kontuzji zabraknie Mile Savkovicia, Mariana Kelemena, Jesusa Imaza i prawdopodobnie Andreja Kadleca, to widzimy, że przed starciem z Wisłą Płock aż tak kolorowo nie jest.
Po stronie przyjezdnych nie będzie Damiana Rasaka oraz Mateusza Szwocha.
Święto kibiców
Pierwszy wiosenny mecz Jagiellonii w Białymstoku to także Święto Ultry. W sobotę kibice zawładną nie tylko trybunami stadionu, ale również Rynkiem Kościuszki. Tam dojdzie do prawdziwej wojny na doping. Fani zostaną podzieleni na 4 sekcje (Białystok podzielony będzie na Wschód i Zachód, a region na Północ i Południe), a wszystko po to, by zobaczyć, która sekcja jest najliczniejsza i najlepiej potrafi wspierać piłkarzy Jagiellonii swymi okrzykami.
Kibicowskie wydarzenie na Rynku Kościuszki zaplanowane zostało na godz. 12.30. Dalsza część świętowania odbędzie się już na stadionie.
Sam mecz pomiędzy Dumą Podlasia a Wisłą Płock rozpocznie się o godz. 15.30. 60 minut przed pierwszym gwizdkiem arbitra, którym będzie Tomasz Kwiatkowski, ruszymy z naszą tekstową relacją live z tego spotkania. Już teraz na nią serdecznie zapraszamy.
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl