Biznes

Wróć

Protesty pod Bielmlekiem. Europoseł apeluje do prokuratury ws. bankructwa

2021-03-29 16:23:55
Rolnicy w Bielsku Podlaskim nie odpuszczają. Dzisiaj odbył się kolejny protest przed Bielmlekiem - udział w nim wziął lider Agrounii. Natomiast europoseł Krzysztof Jurgiel wystosował pismo do Prokuratury Krajowej o objęcie sprawy bankructwa nadzorem.
Agrounia /fb
Kolejny protest

W poniedziałek (29.03) o godz. 15.00 rozpoczął się kolejny protest przed siedzibą Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek w Bielsku-Podlaskim. Udział w nim wziął lider Agrounii Michał Kołodziejczak. Protest z jego udziałem odbył się także w ubiegłym tygodniu (22.03). Wówczas razem z protestującymi udali się pod dom byłego senatora PiS i prezesa Bielmleku.

Ok. 90 pracowników zwolnionych z dnia na dzień. Bez wypłaty od grudnia. Każdy rolnik- członek spółdzielni będzie musiał zapłacić ok. 50 tys zł za długi spółdzielni Bielmlek. Ludzie są zrozpaczeni - pisała w mediach Agrounia.

Rolnicy przed siedzibą Bielmleku protestują już od dłuższego czasu. Wcześniej powodem były zaległości mleczarni w opłatach za mleko. Teraz, gdy mleczarnia upadła, rolnikom grozi nie tylko utrata zaległych pieniędzy, ale także spłacanie długów spółdzielni.

Upadłość Bielmleku ogłoszono na początku marca. Zobacz więcej: Ponad 240 mln zł zadłużenia. Sąd ogłosił upadłość Bielmleku.

Interwencja europosła

Podlaski europoseł Krzysztof Jurgiel zaapelował do Prokuratury Krajowej o interwencję w sprawie bankructwa Bielmleku.

Europoseł Krzysztof Jurgiel zażądał od Prokuratora Krajowego zabezpieczenia list obecności z licznych spotkań, które według członków spółdzielni były podrabiane. Według nich żadne spotkania się nie odbywały i zostali oni oszukani. Jurgiel chce też nadzoru nad pracą syndyka prowadzącego postępowanie upadłościowe Józefa Glińskiego - informuje Agrounia.

Ponadto rolnicy nadal nie wiedzą, do jakiej kwoty odpowiadają swoim majątkiem za dług spółdzielni. Jako udziałowcy ponoszą odpowiedzialność za jej zobowiązania do wysokości udziałów. Szacuje się, że każdy z nich będzie musiał spłacić po 50-100 tys. zł.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl