Kultura i Rozrywka

Wróć

Protesty białostoczan ws. ósemki trafią na ręce premiera

2011-01-14 00:00:00
21 187 - dokładnie tyle podpisów zebrano w około tydzień w Białymstoku i gminach ościennych pod protestem w sprawie rządowych planów wydłużenia terminu budowy drogi krajowej nr 8. W piątek po południu (14.01) wszystkie trafią do kancelarii premiera.
E.S.
Podpisy zbierali kibice Jagiellonii, białostoccy studenci oraz wójtowie, burmistrzowie i starości Białostockiego Obszaru Mertropolitalnego. Swoje niezadowolenie wobec zaniechania szybkiej budowy ósemki w naszym województwie mogli wyrazić wszyscy białostoczanie składając swój podpis pod petycją w urzędzie miejskim. W sumie naliczono ich ponad 21 tysięcy.

- To jedna z największych akcji społecznych ostatnich lat - mówi prezydent miasta, Tadeusz Truskolaski. - Powinna ona odnieść odpowiedni skutek - liczy włodarz Białegostoku, ale zaznacza jednocześnie, że działania nie powinny zatrzymać się wraz ze złożeniem tych protestów. Ze swojej strony zapewnia o stałym kontakcie z osobami, które mają wpływ na decyzje w sprawie budowy drogi S8. Sugeruje również, by podlascy parlamentarzyści, którzy są na co dzień w Warszawie aktywniej włączyli się do lobbowania w tej ważnej dla wszystkich białostoczan i mieszkańców regionu sprawie.

Podpisy po południu trafią do kancelarii premiera. Zawiezie je tam dyrektor Departamentu Strategii i Rozwoju, Tomasz Buczek.

- Nadzieja jest, nie walczymy beznadziejnie - szanse na powodzenie akcji ocenia Truskolaski. Jego zdaniem mamy duże szanse by ósemka na całej długości, od Białegostoku do granicy województwa, została szybko przebudowana - są zaawansowane prace formalne nad przygotowaniem do jej budowy (nie ma jednak chociażby przetargu na wybór wykonawcy). Na naszą korzyść przemawia też fakt, że zadanie to, jako jedno z nielicznych, ma zapewnione dofinansowanie z UE. Potrzebne jest jedynie prefinansowanie i 15% wkładu, które musiałby pokryć bezzwrotnie budżet państwa.
E.S.