Proces dotyczący tragicznego wypadku pod Jeżewem zbliża się do końca
Możliwe, że już jesienią zakończy się proces dotyczący wypadku autokaru z licealistami pod Jeżewem. W wypadku w 2005 roku zginęło 13 osób.
sxc.hu
Sąd Rejonowy w Białymstoku wyznaczył jeszcze dwa terminy rozpraw, w sierpniu i we wrześniu. Ma się na nich odbyć przesłuchanie świadka, o którego wnioskuje prokuratura oraz biegła z zakresu medycyny pracy. Prawdopodobnie wtedy uda się zakończyć postępowanie dowodowe. Sąd jednocześnie zapowiedział także, że nie zamierza powoływać w sprawie kolejnych biegłych - wszystkie potrzebne dla sprawy ekspertyzy są już przeprowadzone.
Do tragicznego wypadku doszło we wrześniu 2005 roku. Pod Jeżewem zderzył się wtedy autokar wiozący białostockich licealistów na pielgrzymkę do Częstochowy z ciężarową lawetą. W wypadku zginęło 10 uczniów, dwaj kierowcy autokaru oraz kierowca lawety. Na ławie oskarżonych zasiadają właściciele biura turystycznego, które organizowało wycieczkę. Sąd stara się wyjaśnić okoliczności i przyczyny wypadku.
Oskarżonym prokuratura zarzuciła szereg nieprawidłowości dotyczących rozliczania czasu pracy kierowców oraz zgłaszania ich zarobków do ZUS. Mają też zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy drogowej poprzez dopuszczenie do pracy kierowcy, który z powodów zdrowotnych nie powinien mieć uprawnień do prowadzenia autokarów i ciężarówek.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl