Próba generalna oblana. Jaga przegrywa z Górnikiem
Prezentacja drużyny białostockiej Jagiellonii na najbliższa rundę już za nami. Zaczęło się piknikiem, następnie prezentacją i próbą generalną przed startem w T-Mobile Ekstraklasie, która niestety wypadła bardzo słabo.
www.jagiellonia.net
Jagiellonia Białystok - Górnik Łęczna 1:3 (0:2)
Bramki: Wasiluk 81' - Božok 19', Buzała 31', Szałachowski 89'
Jagiellonia Białystok: Krzysztof Baran (62 Bartłomiej Drągowski) - Filip Modelski (62 Adam Waszkiewicz), Sebastian Madera (46 Michał Pawlik), Martin Baran (46 Marek Wasiluk), Radosław Jasiński (62 Jonatan Straus) - Nika Dzalamidze (62 Karol Świderski), Rafał Grzyb (62 Taras Romanczuk), Povilas Leimonas (62 Łukasz Tymiński), Patryk Malinowski (46 Jan Pawłowski), Damian Kądzior (77 Przemysław Mystkowski) - Patryk Tuszyński (62 Mateusz Piątkowski)
Górnik Łęczna: Silvio Rodić - Łukasz Mierzejewski, Marcin Kalkowski, Tomislav Božić, Patrik Mráz - Lukáš Bielák (84 Veljko Nikitović), Radosław Pruchnik (46 Nermin Jamak), Tomasz Nowak (72 Marko Bajić), Miroslav Božok (86 Wojciech Kalinowski), Grzegorz Bonin (62 Wesllem) - Paweł Buzała (66 Sebastian Szałachowski)
Tłumów na pikniku rodzinnym nie było, a to za sprawą pogody, która nie sprzyjała głównie najmłodszym fanom żółto-czerwonych.
Jednak Ci, którzy się pojawili z pewnością żałować nie mogą.
- Trochę pada, ale to nic, jest fajnie, można pozjeżdżać, pomalować twarz, cieszę się, że tata mnie tu zabrał - powiedział 9-letni Kamil.
Później impreza przeniosła się na stadion. To właśnie tam miała miejsce oficjalna prezentacja drużyny Jagiellonii oraz próba generalna przed startem w T-Mobile Ekstraklasie. Do stolicy Podlasia na mecz kontrolny z Jagą zawitał Górnik Łęczna. I tu tak kolorowo już nie było...
Podopieczni Michała Probierza zagrali bardzo słabe zawody. W pierwszej części gry żółto-czerwoni nie potrafili zagrozić bramce gości tracąc przy tym dwa gole, po katastrofalnych błędach. Piłkarze z Łęcznej przynajmniej o klasę przewyższali Jagiellonię. Białostoczanie grali bez pomysłu, chęci do gry też nie było widać.
W drugiej połowie gra Jagi wyglądała bardzo podobnie, czyli nie wyglądała w ogóle. W 60. minucie trener Michał Probierz dokonał wielu zmian, które przyczyniły się do zdobycia kontaktowej bramki przez białostocki zespół. Po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym najlepiej zachował się Wasiluk, który umieścił piłkę w siatce. Wydawało się, że Jagiellonia jeszcze coś ugra w tym sparingu, ale w końcówce meczu to Górnik dobił gospodarzy strzelając kolejnego gola i odniósł zasłużone zwycięstwo.
Już za tydzień, w sobotę (19.07) na własnym boisku Jagiellonia podejmie w 1. kolejce T-Mobile Ekstraklasy Lechię Gdańsk. Spotkanie zaplanowane jest na godzinę 18.00.
Błażej Okuła
24@bialystokonline.pl