Prezydent przedstawił budżet radnym. PiS na razie bez poprawek
Na poniedziałkowej (10.12) sesji rady miasta doszło do pierwszego czytania projektu budżetu na przyszły rok. Poprawki zgłosili póki co tylko działacze Koalicji Obywatelskiej. PiS ma to zrobić za tydzień.
MN
Projekt budżetu na 2019 r. znany jest już od połowy listopada, kiedy opinii publicznej przedstawił go prezydent Tadeusz Truskolaski. Tak jak w poprzednich latach, jest on bardzo proinwestycyjny. Wydatki miasta znów przekraczają ponad 2 mld zł. Jest też deficytowy, co również stanowi normę.
W poniedziałek prezydent przedstawił oficjalnie projekt podczas rady miasta:
- Prawdziwą bitwą jest bitwa o nasz budżet, o przyszłość naszego miasta – mówił do radnych Tadeusz Truskolaski. - Jak wiadomo, budżet jest planem przychodów i rozchodów. Ważnym słowem jest właśnie plan. To nie jest coś, co nie ulega zmianom. Rok jest długi i wiele jest elementów powodujących różnego rodzaju turbulencje, ale są też pozytywne rzeczy. Budżet tak naprawdę zmieniany jest co miesiąc. Natomiast jakieś odniesienie trzeba mieć.
Spełnianie obietnic wyborczych
Radni mają oczywiście prawo zgłaszania poprawek do budżetu, które prezydent może przed drugim czytaniem wprowadzić jako autopoprawkę lub, jeśli tego nie zrobi, to rada może je przegłosować, jednak z zastrzeżeniem, że nie można zmieniać ogólnej kwoty wydatków. Trzeba więc przesuwać w obrębie tego, co zaproponował prezydent, z podaniem źródła finansowania.
Działacze Koalicji Obywatelskiej, którzy ogólnie bardzo chwalili budżet przedstawiony przez prezydenta, zaproponowali ok. 30 zmian na łączną kwotą ponad 5 mln zł. Z ważniejszych inwestycji zmieściło się w nich m.in. rozpoczęcie przygotowania budowy basenu olimpijskiego w Białymstoku. W najbliższym roku mogłoby to być jednak tylko 60 tys. zł. przeznaczone na ten cel. Poza tym największe przesunięcia miałyby dotyczyć budowy ul. Nowakowskiego (900 tys. zł) czy zakupu smogobusu dla straży miejskiej (400 tys. zł).
- Poprawki, które wspólnie zgłaszamy, to poprawki oczekiwane przez mieszkańców. Mówili nam o nich jeszcze przed kampanią wyborczą w ramach akcji Pomysł na Białystok, ale też w samej kampanii. Mieszkańcy oczekują swoich małych lub większych inwestycji, które tak naprawdę wpłyną na jakość życia na ich osiedlu. Jednak są to też poprawki dotyczące realizacji programu wyborczego Koalicji Obywatelskiej – mówi Jowita Chudzik, radna KO.
Wybór prezydenta
Działacze PiS swoje poprawki przedstawili na komisji finansów, która opiniowała budżet. Było ich 29, jednak nie miały one podanego źródła finansowania. Jak podkreślali, są to postulaty mieszkańców przesłane im w ramach konsultacji społecznych, które stanowią sugestię dla prezydenta, co trzeba w mieście zrobić.
- Pozostawiamy dla pana prezydenta możliwość, żeby wybrał, co jest priorytetem. Na pewno nie będzie takiej sytuacji, że będziemy krzyczeć, że coś się nie udało. Jeśli pan prezydent stwierdzi wykonam to i to, będziemy zadowoleni – mówił Piotr Jankowski, radny PiS.
Radni PiS mają czas do następnej sesji, żeby uzupełnić propozycje o źródła finansowania. A jest czego szukać, bo tylko dwie z nich – podwyżki dla pracowników administracji w placówkach oświatowych i zwiększenie puli środków na dodatki motywacyjne dla nauczycieli - to łącznie 4 mln zł.
Inne ich propozycje to regulacja koryta rzeki Białej w celu przeciwdziałania zalewaniu miasta, rewitalizacja parku Planty czy, proponowany również przez Koalicję, basen olimpijski połączony ze spa.
Drugie czytanie odbędzie się w poniedziałek 17 grudnia. Prezydent Truskolaski liczy, że już wówczas uda się budżet na następny rok uchwalić.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl