Prezydent Duda w 2015 r. zrobił zakupy za 37 zł. Ile obecnie koszują te same produkty?
W czwartek (14.04) poseł na Sejm RP Krzysztof Truskolaski oraz radny Rady Miejskiej Marek Tyszkiewicz zrobili zakupy w popularnym dyskoncie. Porównali słynny koszyk prezydenta Dudy sprzed 7 lat z obecnymi cenami.
Malwina Witkowska
- Jest to trzecia konferencja z cyklu PiS=Drożyzna, na której poruszamy kolejny aspekt życia Polaków. Rządzący niestety nie widzą tego, że na stacjach paliw, kredyty, ale także w sklepach jest coraz drożej - rozpoczął poseł Krzysztof Truskolaski.
Dlatego wraz z radnym Rady Miejskiej w Białymstoku Markiem Tyszkiewiczem (klub Platformy Obywatelskiej) zrobili zakupy podobne do tych, które zrobił prezydent Polski Andrzej Duda w marcu 2015 r.
- Właśnie wtedy mówił, że za czasów PO jest bardzo drogo. Zrobił on zakupy za 37 zł, wybrał kilka podstawowych produktów. My też zrobiliśmy zakupy za tą samą kwotę. Tylko szkopuł wynika w tym, że pan prezydent kupił produktów 9, a my kupiliśmy 4 produkty za 36,73 zł - powiedział poseł.
Gdyby chcieli kupić te same produkty, które kupił prezydent Duda 7 lat temu, wydaliby o 80% więcej.
- Prezydent Andrzej Duda zapłacił 37 zł, my byśmy dzisiaj zapłacili prawie 67 zł. Polaków nie jest stać na to, żeby tak drogo płacić za zakupy. Dlatego my dzisiaj kupiliśmy takie produkty, które udało nam się zmieścić w kwocie 37 zł - wytłumaczył Truskolaski.
Jeżeli chodzi o jaja - prezydent Duda kupił 30 sztuk za 7,89 zł, a poseł z radnym za 18,48 zł. Jak wylicza Truskolaski, o 123% zdrożał olej rzepakowy w ciągu 7 lat - wcześniej kosztował 4,68 zł, teraz 10,47 zł za 1 litr.
- Kolejnym produktem jest chleb zwykły, biały, który kosztował 1,59 zł, dzisiaj kosztuje 3,79 zł. Ogromny wzrost o 138%. A na osłodę - jajko z niespodzianką, które 7 lat temu kosztowało 2,79 zł teraz kosztuje 3,99 zł - wtrącił radny Marek Tyszkiewicz.
Obaj panowie nie kupili 5 produktów, na które 7 lat temu było stać prezydenta Andrzeja Dudę. Pierwszym z nich jest margaryna, która zdrożała o 42% - z 4,69 zł na 6,66 zł. Nie kupili także sera, który w 2015 r. kosztował 6,55 zł teraz kosztuje 12 zł, co stanowi wzrost o 83%. Z kolei sok pomarańczowy kosztował 5 zł, a teraz 5,32 zł.
- Nie kupiliśmy również mleka, które wzrosło o 27%. Nie kupiliśmy cukru, na który nas nie było stać i myślę, że większości Polaków też nie będzie stać na słodkie święta - naznaczył Tyszkiewicz.
W związku z tym, poseł Krzysztof Truskolaski po raz kolejny złoży interwencję na ręce premiera Mateusza Morawieckiego.
- Żądam w niej działań, aby te ceny w sklepach tak gwałtownie nie rosły. Oczywiście, został wprowadzony zerowy VAT, ale już został skonsumowany, bo przez 7 lat ceny rosły. To będą najdroższe święta od wielu lat - tłumaczył. - Rządy PiS-u to jest katastrofa dla Polaków i dla naszych portfeli. Jako PO będziemy nadal wytykać to, co złego robi rząd PiS-u. Nie możemy godzić się na to, aby Polacy cierpieli przez złe decyzje - podsumował poseł.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl