Aktualności

Wróć

Prezydent dostał wyrok śmierci od antyszczepionkowców. Sprawę zgłosił do prokuratury

2022-01-17 16:47:46
Tadeusz Truskolaski dostał wyrok śmierci od Podlaskiego Trybunału Sprawiedliwości. Prezydent zgłosił sprawę do prokuratury.
mat. prasowe
Wyrok dostał SMS-em na prywatny numer telefonu

W minioną sobotę (15.01) na Rynku Kościuszki odbył się protest Białystok, powstań! osób sprzeciwiających się szczepieniom na COVID-19. Podczas zgromadzenia, w którym udział wzięło ok. 400 osób padało wiele kontrowersyjnych haseł, takich jak: Truskolaski sortuj śmieci a nie ludzi!, Tu jest Polska, a nie Polin! czy To ludzie mają segregować śmieci, a nie śmiecie segregować ludzi.

Podczas protestu został zaprezentowany wyrok śmierci na prezydenta Tadeusza Truskolaskiego wydany przez nieznany Podlaski Trybunał Sprawiedliwości. Prezydent Białegostoku otrzymał go za m.in.: dotychczasową działalność na szkodę mieszkańców Polski, żerowanie na majątku publicznym, propagowanie segregacji sanitarnej, uczestnictwo w zorganizowanej zbrojnej grupie przestępczej.

Zgodnie z wyrokiem pseudo trybunał domaga się: konfiskaty mienia, zakazu pełnienia funkcji publicznych oraz kary śmierci w sposób humanitarny.

- Wyrok do mnie dotarł SMS-em z nieznanego mi numeru telefonu. Najpierw ktoś wysłał zdjęcie pani, która trzyma a później przybliżenie, by ten wyrok był czytelny - informuje prezydent Tadeusz Truskolaski.

Ponadto podczas protestu grupa osób zapowiedziała, że będzie szukać miejsca zamieszkania prezydenta, by wręczyć mu wyrok bezpośrednio.

- W tym pseudo wyroku jest również groźba dla najbliższych moich, jak i dla najbliższych współpracowników. Ma być rozszerzony o grono nie wiadomo jak liczne, bo w urzędzie pracuje ponad 1000 osób - dodaje.

Prezydent zapowiedział również, że nie będzie występować o ochronę.

- Moje zaufanie do instytucji państwowych jest zbliżone do zera - podkreśla.

Apel Rady Medycznej sprowokował?

Jak informuje Truskolaski, pseudo wyrok śmierci wziął się od apelu Rady Medycznej przy Premierze, która poprosiła prezydenta, aby rozpropagował je wśród prezydentów miast Unii Metropolii Polskich, której prezesem jest właśnie Tadeusz Truskolaski. Stanowisko zostało poparte przez wszystkich 12 prezydentów.

Prof. Robert Flisiak kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii UM w Białymstoku i prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych uważa, że informacja o groźbach zaczyna przypominać karty z najczarniejszej historii ludzkości.

- Odnoszę się do apelu, który być może sprowokował, albo był pretekstem do takiej eskalacji działań. Apel powstał w listopadzie jako propozycja Rady Medycznej. Zawierał 4 propozycje działań epidemicznych, które są stosowane w całej Europie, a z których nasz rząd nie wykorzystał praktycznie żadnych - mówi prof. Robert Flisiak.

Obawia się, że taki wyrok śmierci, ktoś może potraktować poważnie.

- Te głosy usłyszą jacyś szaleńcy i oni wprowadzą je w życie. My możemy sobie lekceważyć wyrok śmierci, bo jest teoretyczne, ale będą tacy, którzy potraktują to poważnie, przykład prezydenta Pawła Adamowicza najlepiej to zilustrował. Oczekuję, że policja podejmie radykalne działania, bo ta tolerancja osób, które negują problem epidemii narasta. Jeżeli nie zatrzymamy tego, to może dojść do tragedii - akcentuje profesor.

Rząd daje wolną rękę antyszczepionkowcom

Prezydent złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.

- Fakt debaty publicznej, która upadła tak nisko budzi ogromny niepokój. Mieliśmy już okazję w ubiegłym tygodniu zobaczyć reakcję członków Rady Medycznej przy Premierze, dlatego, że rząd ignoruje zalecenia rady, którą sam powołał - naznacza prezydent.

Przypominamy, że 13 z 17 lekarzy zrezygnowało z zasiadania w Radzie Medycznej przy premierze.

- Z kolei rząd jest zakładnikiem antyszczepionkowców, którzy są w Sejmie pod przywództwem pani poseł Siarkowskiej i pana posła Kowalskiego, którzy nie dopuszczają do tego by w polskim prawie zostały wprowadzone jakiekolwiek rozwiązania walki z koronawirusem - stwierdza prezydent. - To jest dziwne, że większość parlamentarna ulega tego typu szantażom, a ci szantażyści poczuli wiatr w żaglach, poczuli, że rządzą Polską i bez nich najprawdopodobniej upadłby rząd, że posuwają się do tego typu gróźb - dodaje.

Zdaniem prezydenta, te groźby w obliczu tragedii, która 3 lata temu wydarzyła się w Gdańsku wydają się bardzo realne.

- Oprócz doniesienia do prokuratury i organów ścigania, kieruję list otwarty do premiera Mateusza Morawieckiego i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Nie możemy dłużej milczeć, jeżeli chodzi o zdrowie i życie Polaków. Na świecie ponad 2 miliardy ludzi się zaszczepiło i autorytety medyczne z całego świata potwierdzają skuteczność szczepionek. Ale jest pewna grupa, która neguje niepodważalne osiągnięcia nauki. Wystarczy spojrzeć na statystyki, jaka jest śmiertelność w krajach, które mają wysoki poziom wyszczepienia np. Izrael, Hiszpania, Francja, gdzie poziom zachorowalności jest niższy i to co dzieje się w Polsce. To tak jakby codziennie kilka Tupolewów spadało na ziemię - porównuje włodarz Białegostoku.

W odpowiedzi na wydarzenia z 15 stycznia podczas, których publicznie wydano wyrok śmierci na Prezydenta, Rada Miasta Białegostoku przyjęła w poniedziałek (17.01) stanowisko potępiające wszelkie przejawy mowy nienawiści w debacie publicznej.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl